https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ekshumacja pary prezydenckiej na Wawelu. Ekshumacja Lecha i Marii Kaczyńskich: Dziś sekcje zwłok

Piotr Subik, Nicole Makarewicz/RMF FM
Ekshumacja pary prezydenckiej na Wawelu. Przedłużono śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej
Ekshumacja pary prezydenckiej na Wawelu. Przedłużono śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Andrzej Banaś
Ekshumacja pary prezydenckiej na Wawelu. W nocy z poniedziałku na wtorek na Wawelu odbyły się ekshumacje szczątków prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii. Cztery godziny trwały kompleksowe badania tomograficzne ciał pary Lecha i Marii Kaczyńskich ekshumowanych na Wawelu. Badania w krakowskim Zakładzie Medycyny Sądowej zakończono nad ranem. Ciała są dobrze zachowane. Sekcja zwłok potrwa kilka godzin - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. - Istotą działań prokuratury w tej sprawie jest przeprowadzenie w sposób profesjonalny wszystkich możliwych do zebrania dowodów, wyczerpanie inicjatywy dowodowej w sposób maksymalny - mówił nadzorujący śledztwo smoleńskie prokurator Marek Pasionek.

Zakończyła się ekshumacja pary prezydenckiej na Wawelu [ZDJĘCIA, WIDEO]

To pierwsze z ekshumacji zapowiedzianych przez Prokuraturę Krajową, której śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej wkracza właśnie w nowy etap. Przygotowania widać było wczoraj od rana na wzgórzu wawelskim i w okolicach. Policjanci w mundurach i po cywilnemu pojawili się też koło budynku przy ul. Grzegórzeckiej 16, który mieści m.in. Zakład Medycyny Sądowej i Zakład Patomorfologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tam badane mają być szczątki pary prezydenckiej i innych ofiar katastrofy smoleńskiej. Na ten czas CM UJ nie zawiesiło zajęcia dla studentów, ale wszyscy wchodzący do budynku są skrupulatnie kontrolowani przez policję.

Ekshumacja pary prezydenckiej na Wawelu. Badanie szczątków, według nieoficjalnych informacji, potrwa cztery dni

Około 18.30 na Wawel wjechały cztery karawany. Potem których zjawili się pracownicy firmy kamieniarskiej, śledczy, w tym zastępca prokuratora krajowego Marek Pasionek, i członek podkomisji smoleńskiej Kazimierz Nowaczyk. Do godz. 20 nie dało się zauważyć przybycia Marty i Jarosława Kaczyńskich. Oboje, zgodnie z planem, mieli modlić się przy trumnach swoich bliskich razem z członkami Kapituły Katedralnej - ks. Zdzisławem Sochackim i ks. prof. Jackiem Urbanem.

Ekshumacja pary prezydenckiej na Wawelu. Prokuratura zaplanowała ekshumacje ciał 83 ofiar katastrofy smoleńskiej
Wydobycia trumien z okazałego sarkofagu spodziewano się ok. godz. 22. Później planowano ich przewiezione do oddalonego o około 2,5 km Zakładu Medycyny Sądowej. Badanie szczątków, według nieoficjalnych informacji, potrwa cztery dni. Jeśli nie pojawią się nieoczekiwane okoliczności, uroczystość ponownego złożenia do grobu odbędzie się w najbliższy piątek. Udział w niej wezmą tylko członkowie rodziny.

Źródło: RUPTLY/x-news.pl

Prokuratura zaplanowała ekshumacje ciał 83 ofiar katastrofy smoleńskiej - wszystkich, które nie zostały skremowane. Do końca tego roku biegli mają zbadać 10, reszta ekshumacji ma się zakończyć do jesieni 2017. Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej przedłużono do końca przyszłego roku.

Ekshumacja pary prezydenckiej na Wawelu. "Badania DNA pozwolą stwierdzić, czy wszystkie szczątki spoczywają we właściwych grobach"
Szczątki wydobyte z grobów zbada zespół 14 biegłych z Polski, Szwajcarii, Portugalii i Danii. Wśród zagranicznych badaczy znajduje się m.in.: prof. Silke Grabherr z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie i Genewie. Jest ona światowej sławy ekspertką w dziedzinie angiografii pośmiertnej. To technika nieinwazyjnego badania zwłok. Przy użyciu specjalistycznego sprzętu do obserwacji naczyń krwionośnych pozwala ustalić, jak w chwili śmierci funkcjonował organizm człowieka.

Prócz niej biegłymi są m.in.: prof. Duarte Nuno Vieira (Uniwersytet Coimbra w Portugalii), dr Tony Fracasso (Uniwersyteckie Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie i Genewie w Szwajcarii) oraz dr Fabrice Dedouit (jak wyżej). Resztę zespołu tworzą eksperci z Krakowa, Warszawy i Lublina.

Jak ujawnił w minionym tygodniu prokurator Marek Pasionek, szczątki ofiar w pierwszej kolejności poddane zostaną badaniu tomografem komputerowym. Podczas tradycyjnej sekcji zwłok pobrane zostaną próbki, które później trafią do badań histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych. Część wysłana zostanie zagranicę.

Powołani przez prokuraturę biegli wydadzą opinię nie tylko w sprawie mechanizmu śmierci poszczególnych ofiar. Wyciągną też wnioski „z punktu widzenia medyczno-sądowego”. Badania DNA pozwolą stwierdzić, czy wszystkie szczątki spoczywają we właściwych grobach.

Ekshumacja pary prezydenckiej na Wawelu. Wiele rodzin ofiar jest przeciwna ekshumacjom

Potrzebę przeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej prokuratura tłumaczy tym, że Rosjanie nie zachowali pod tym względem standardów. Na przykład udostępniona przez nich dokumentacja medyczna zawiera szereg błędów, a polscy prokuratorzy obecni byli tylko przy sekcji zwłok Lecha Kaczyńskiego.

- Istotą działań prokuratury w tej sprawie jest przeprowadzenie w sposób profesjonalny wszystkich możliwych do zebrania dowodów, wyczerpanie inicjatywy dowodowej w sposób maksymalny - mówił nadzorujący śledztwo smoleńskie prokurator Marek Pasionek.

Wiele rodzin ofiar jest przeciwna ekshumacjom, a postępowanie prokuratury nazywa nieludzkim.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska