Gdy po raz pierwszy odwiedziliśmy to miejsce w listopadzie ubiegłego roku, archeolodzy pracowali w ciepłych ubraniach. Teraz badają zagadki przeszłości w niemiłosiernym upale. Od czasu do czasu muszą też zmagać się ze skutkami przechodzących ulew, które powodują zamulenie odsłoniętych jam grobowych.
Przypomnijmy, że w październiku właściciele posesji zamierzali utwardzić plac za domem. Jednak gdy koparka odsłoniła wierzchnią warstwę ziemi, ukazały się kości. O sprawie poinformowano policję, a następnie archeologów, którzy szybko ustalili, że to średniowieczne cmentarzysko z XI wieku.
Dzięki wyjątkowo przychylnej postawie właścicieli terenu, w listopadzie udało się przebadać i zabezpieczyć zawartość 47 grobów. W tym roku zbadano kolejnych 60. Wszystkie ludzkie szczątki po odsłonięciu i sfotografowaniu trafiają do antropologa genetycznego, który je czyści, opisuje, określa wiek, przebyte choroby itp. Kierująca pracami archeolog Agata Sztyber z Uniwersytetu Jagiellońskiego może się już podzielić się pierwszymi wnioskami i ustaleniami.
- Mamy tutaj pochowanych dużo kobiet i dzieci. Wiadomo, że wśród nich była najwyższa śmiertelność. Małe dzieci często chorowały i w wyniku tego umierały. Z kolei kobiety często nie przeżywały porodów. Mamy na przykład pochówek kobiety z wcześniakiem urodzonym koło 30 tygodnia ciąży. Z kolei na kościach kręgosłupa, czy rąk pochowanych osób widać zmiany, które świadczą o ciężkiej pracy fizycznej. Byli to po prostu miejscowi rolnicy, być może przodkowie tych, którzy żyją tutaj dzisiaj – opowiada.
Na pewno byli to też chrześcijanie, o czym świadczy sposób pochówku. Zmarli nie byli paleni, tylko chowani w ziemi. Zachowało się też nieco szczątków drewnianych, które mogą świadczyć o tym, że zmarli byli układani na deskach. O trumnach jeszcze nie można mówić.
Choć wiele z jam grobowych zostało uszkodzonych przez orkę, w części z nich udało się też odnaleźć ozdoby. Najczęściej tzw. kabłączki skroniowe, które kobiety nosiły w opaskach zakładanych na głowy. W zeszłym roku udało się natrafić na kilka pierścionków. Jest też element uzbrojenia w postaci toporka odkrytego w podwójnym grobie osoby dorosłej i dziecka. To jeden z dwóch odkrytych w tym roku podwójnych pochówków. Drugi jest to tyle nietypowy, że zmarli są parą osób, trzymających się za ręce.
- Na pewno jedna z tych osób to kobieta, a druga prawdopodobnie mężczyzna, ale nie mamy jeszcze całkowitej pewności. Były to starsze osoby, być może małżeństwo, które zmarło w podobnym czasie – mówi Agata Sztyber.
Cechą charakterystyczną jest to, że w sporej części grobów znajdowane są monety, które w tamtym czasach nie były jeszcze w powszechnym obiegu. Zdaniem naukowców nie znalazły się tam przypadkiem, a były składane razem ze zwłokami intencjonalnie. Być może zastąpiły wcześniejsze dary grobowe. Dzisiaj dzięki nim można dość precyzyjnie określić czas, w którym funkcjonowało cmentarzysko. We Wroninie znaleziono m. in. monetę węgierską Andrzeja I, który panował w latach 1046-60 oraz polski denar Władysława Hermana zmarłego w 1102 roku.
Studentom i archeologom towarzyszą we Wroninie członkowie Stowarzyszenia Bojowe Schrony Proszowice, którzy przeszukują teren i hałdy ziemi wykrywaczem metali.
- Odnajdujemy głównie pamiątki z I wojny światowej, przede wszystkim pociski – mówi Wojciech Bujakowski.
Tegoroczne badania dobiegają już końca. Archeolodzy mają jednak nadzieję, że w przyszłym roku prace we Wroninie będą kontynuowane. Do tej pory nie natrafiono jeszcze na granice średniowiecznego cmentarza. To zaś oznacza, że na pewno kryje kolejne tajemnice, które pozwolą dowiedzieć się więcej ta temat ludzi, którzy żyli i pracowali tutaj tysiąc lat temu.
- Przy okazji wielkie podziękowania dla właścicieli posesji, którym jesteśmy ogromnie wdzięczni za przychylne podejście do naszej pracy – podkreśla Agata Sztyber.
Promienie słoneczne mogą powodować nowotwór skóry. Jak się chronić?

- Są bezcenne i piękne. Małopolska ma ich najwięcej w Polsce! Zobacz!
- Ranking łowisk w Małopolsce. Gdzie na ryby? Wędkowanie w Krakowie i okolicach
- Dwór w Modlnicy w pięknej scenerii. Otworzył bramy dla turystów i mieszkańców
- Zamek Tenczyn z niezwyczajnymi widokami. Bramy znów otwarte dla turystów!
- Nowy sezon na zamku w Dobczycach rozpoczęty. Te atrakcje przyciągają turystów!
- Proszowice 15 lat temu. Zobacz jak zmieniło się miasto. Część II galerii