Juvenia w ostatnich meczach wyraźnie się rozpędzała. Mocno stawiała się faworyzowanym rywalom i widać było, że skład coraz lepiej się zgrywa. Arka również sprawiła sporo problemów liderom tabeli, Budo 2011 Aleksandrów Łódzki, a potem wysoko pokonała Posnanię. Mecz zapowiadał się więc arcyciekawie, zwłaszcza, że jego stawką było szóste miejsce w tabeli ekstraligi.
Rzeczywiście, od pierwszych minut nie brakowało emocji. Smoki dominowały, ale po dziesięciu minutach gry, dwa proste błędy sprawiły, że Arka zdobyła dwa błyskawiczne przyłożenia i wyszła na prowadzenie 12:0. Taki stan rzeczy rozjuszył gospodarzy, którzy ruszyli do przodu z jeszcze większym zapałem. Najpierw na pole punktowe przebił się Peet Vorster. Riaan van Zyl dołożył podwyższenie i jeszcze dwa rzuty karne, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie.
Dalsza część pierwszej połowy była prawdziwym popisem Namibijczyka. Dwa przyłożenia, asysta przy kolejnym Odericha Mouton i perfekcyjnie egzekwowane karne sprawiły, że do przerwy Juvenia prowadziła już 34:12. Zaraz po zmianie stron, Van Zyl popisał się przechwytem i 70-metrowym rajdem przez całe boisko. Swój dorobek punktowy zamknął na czterech przyłożeniach, siedmiu podwyższeniach i dwóch karnych – w sumie zdobył 40 punktów! Po jednym przyłożeniu dołożyli jeszcze Peet Vorster i Maciej Dorywalski.
To jednak Oderich Mouton został wybrany zaodnikiem meczu i była to nagroda w pełni zasłużona, bo wielokrotnie łamał linię korzyści rywali, koncentrował na sobie kilku obrońców i był motorem napędowym całego zespołu. Arka w drugiej połowie wzbogaciła swój dorobek już tylko o jedno przyłożenie i starcie zakończyło się wyraźnym zwycięstwem "Smoków" 60:19.
- Praktycznie od pierwszej minuty kontrolowaliśmy spotkanie, ale dość szybko straciliśmy punkty po prostych błędach. To jednak nie były wypracowane akcje Arki, tylko nasze niedoskonałości. Na szczęście drużyna się odbudowała i osiągnęła cel. Musimy jeszcze popracować nad realizacją założeń, bo tego wciąż jest za mało w naszej grze, ale zwycięstwo na pewno bardzo cieszy i buduje nas przed kolejnymi spotkaniami – podsumował Konrad Jarosz, trener Juvenii.
Kolejny mecz Juvenia Kraków rozegra już za tydzień. W sobotę (29 kwietnia) o 14:00 zmierzy się na własnym boisku z Posnanią w 15. kolejce Ekstraligi.
Juvenia Kraków – Arka Gdynia 60:19 (34:12)
Punkty: R. Van Zyl 40, Vorster 10, Dorywalski 5, Mouton 5 - Karasewicz 5, Botha 5, Sirocki 5, Banaszek 4.
Juvenia: Siemaszko (45 Matsiuk), Vorster (57 Głowacki), Beukes (66 Kiraga), Gola (36 Jaworczuk), Van Wyk (68 Stawiarski), Dorywalski, Morus, Mouton, R. van Zyl, Pastuchow, Korusiewicz (53 Lewicki), Fursenko, Jurczyński, Janeczko (62 Polakiewicz), Lawtakov (57 Gołębiowski).
