Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Epokowe odkrycie w Kwiatoniu

Halina Gajda
Halina Gajda
fot.halina gajda
W antymins, czyli chustę, wszyte są relikwie świętej Paraskewy, patronki świątyni.

Szukałem kamienia węgielnego pierwszej cerkwi, a znalazłem to - mówi wyraźnie zadowolony Jan Hyra, przewodnik po cerkwi w Kwiatoniu. Pokazuje przy tym zwiewny kawałek jedwabnego materiału z nadrukiem. Nie pozwala, niestety, go dotknąć, nie mówiąc już o wzięciu do ręki. Sam odkłada go niczym relikwię. - Teraz zajmą się nim naukowcy z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jeśli moje przypuszczenia potwierdzą się, trzeba będzie zweryfikować, i to mocno, historię świątyni, ale również architektury Gorlickiego - dodaje.

Relikwie Paraskiewy w chuście z ołtarza
Ów kawałek materiału to tak zwany antymins, z języka greckiego antimension, co oznacza „zastępujący ołtarz”. I naprawdę jest relikwią. W kościele greckokatolickim, a taka była przecież kiedyś cerkiew w Kwiatoniu, liturgię sprawuje się bowiem właśnie na relikwiach, które umieszczane są w ołtarzu podczas jego poświęcenia. - Wkłada się je do specjalnie wyznaczonego w nim miejsca, a następnie zalewa gorącym woskiem i zatyka przygotowaną deseczką - tłumaczy nam ks. Piotr Kaczmar, proboszcz parafii greckokatolickiej w Łosiu.

Później, po latach od poświęcenia, nikt nie sprawdza, czy relikwie są w miejscu dla nich przeznaczonym, czy też nie, więc na każdym ołtarzu kładziony jest wspomniany antymins - kawałek płótna ze sceną złożenia Chrystusa do grobu i zaszytymi wspomnianymi relikwiami. Umiejscawia się go zazwyczaj przed tabernakulum, gdzie stawia się dyskos i czaszę, czyli patenę z chlebem i kielich z winem. - Oprócz tego każdy nowo wyświęcony kapłan otrzymuje antymins dla siebie, gdyby na przykład z różnych przyczyn otrzymał zgodę na odprawienie liturgii poza cerkwią - dodaje ks. Piotr.

Dowody, że cerkiew jest dużo starsza
Odkrycie było sporym zaskoczeniem nawet dla Jana Hyry, który cerkiew zna w najdrobniejszych szczegółach. - Planując remont w prezbiterium i związane z nim prace ziemne, bardziej liczyłem na to, że znajdziemy fundamenty pierwszej cerkwi, która ponoć stała w tym samym miejscu - opowiada. - Na ołtarzu zawsze były dwa obrusy i o ile jeden jest systematycznie wymieniany, drugiego, czyli tego jakby „najbliższego” ołtarzowi, nikt dotychczas nie dotykał ani nie ruszał - opowiada. - Znowu mówię tu o prawdopodobieństwie, ale najpewniej leżała tam od czterystu lat - dodaje.

Chustą z relikwiami zajmą się fachowcy z KUL-u. - Napisy na niej wykonane zostały w języku starocerkiewno-słowiańskim, ale w taki sposób, że bez sprzętu pozwalającego na duże powiększenie liter nie sposób go przeczytać. Wydaje się, że widnieje na nim data 1604. Jeśli przypuszczenia potwierdzą się, cerkiew będzie starsza o sto lat - mówi Hyra.

Tych sto lat ma kolosalne znaczenie, gdyby bowiem przypuszczenia się potwierdziły, świątynia w Kwiatoniu będzie najstarszym drewnianym zabytkiem cerkiewnym na terenie Łemkowszczyzny. Antymins jest więc bezcenny. Dlatego do naukowców pojechała cyfrowa wersja chusty, oryginał został zabezpieczony.

Antymins widziała Magdalena Stawowiak, historyk i jednocześnie konserwator dzieł sztuki. Wprawdzie bez szczegółowych badań i analiz, ale - podobnie jak Hyra - skłania się ona do wersji, że na chuście widnieje data 1604. - Gdyby się to potwierdziło, będziemy starsi o rok od cerkwi w Powroźniku - uśmiecha się przewodnik.

Archeolodzy zaczną pracę na dniach
Lada dzień w cerkwi powinni zacząć pracować archeolodzy. Dlaczego oni? Otóż w prezbiterium prowadzone są prace przy wymianie legarów pod podłogą. Trzeba wybrać ziemię do głębokości kilkudziesięciu centymetrów. - To jedyna okazja, by sprawdzić, czy pod ołtarzem nie ma przypadkiem kamienia węgielnego cerkwi-poprzedniczki, o ile taka oczywiście istniała - mówi dalej Hyra.

Remont nie zniechęca turystów. Tylko wczoraj do cerkwi przyjechała ich niemal setka. - Opowiadając o historii jej powstania, na razie trzymam się daty 1700 roku, ale kto wie, może jeszcze w tym roku wszystkie materiały promocyjne trzeba będzie wydrukować na nowo - uśmiecha się.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska