Sądeckie Rozpoczęcie Sezonu Motocyklowego 2025. Pod Ołtarzem Papieskim w Starym Sączu modlili się o bezpieczny sezon

Tegoroczna Niedziela Palmowa dla sądeckich motocyklistów była szczególna. Właśnie ten dzień wybrali na Sądeckie Rozpoczęcie Sezonu Motocyklowego 2025. Fani dwóch kółek najpierw spotkali się na osiedlu Zawada na parkingu przy Szkole Podstawowej nr 16 w Nowym Sączu. Następnie parada stalowych rumaków wyruszyła przez Łabową i Krynicę-Zdrój do Muszyny. W sądeckim uzdrowisku tradycyjnie odwiedzili Bar Grzyb, gdzie po krótkim postoju, podczas którego mieszkańcy Muszyny i turyści mogli oglądać wspaniałe motocykle, ruszyli w dalszą podróż. Doliną Popradu dojechali do Starego Sącza.

Przy Ołtarzu Papieskim czekali kolejni motocykliści, którzy nie wzięli udziału w paradzie. W uroczystej mszy świętej uczestniczyli nie tylko fani stalowych rumaków z Sądecczyzny ale również sąsiednich powiatów. Wszyscy w tym szczególnym miejscu modli się w tych samych intencjach: o bezpieczeństwo na drogach, udany sezon motocyklowy i szczęśliwe powroty do domu z motocyklowych wyjazdów. Eucharystię odprawił ks. Paweł Broński, dyrektor Diecezjalnego Centrum Pielgrzymowania Opoka w Starym Sączu, który sam jest motocyklistą.

Nie zabrakło tradycyjnego święcenia pojazdów, a po nabożeństwie wspólnego biesiadowania.

Niespodziankę kolegom sprawił Tomasz Tokarz, z grupy Motosacz.pl, który wiele lat temu zainicjował Sądeckie Rozpoczęcie Sezonu Motocyklowego i spotkania motocyklistów pod Ołtarzem Papieskim w Starym Sączu. Mimo choroby, która nie pozwala mu już wsiąść na ukochany motocykl, ponownie zorganizował wydarzenie i czuwał nad jego przebiegiem. Pojawił się także w Muszynie oraz Starym Sączu, czym sprawił wielką radość uczestnikom wydarzenia.

– Co roku przyjeżdżamy do Starego Sącza, by pomodlić się za bezpieczny sezon. Modlitwa jest dla nas bardzo ważna. Nasz papież, święty Jan Paweł II był pielgrzymem. Jazda na motocyklu jest w pewnym sensie takim pielgrzymowaniem – wyjaśniał na łamach „Gazety Krakowskiej” ideę spotkań Tomasz Tokarz.