Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton ks. Przemysława Szewczyka: Wielki i Święty Trójdzień

ks. Przemysław Szewczyk
Filozofia mierząc się z pytaniem o naturę czasu próbuje opisać go po prostu jako zachodzącą w świecie fizycznym zmianę. Zmiany zachodzące w przyrodzie są fascynująco stałe i nie ma siły, która spowolniłaby obrót ziemi wokół własnej osi: doba będzie zawsze miała 24 godziny. Kto jednak doświadczając nudy we własnym życiu nie czuł raz czy drugi, że dzień trwa jakoś wyjątkowo długo? Ponieważ z naszymi osobistymi zmianami funkcjonujemy wpisani w rytmiczne zmiany przyrody, odnosimy wrażenie, że gdy nic w naszym życiu się nie dzieje, czas dłuży się niemiłosiernie, a gdy biegamy od jednej sprawy do drugiej mamy ochotę choć na chwilę czas zatrzymać, bo pędzi jak szalony.

Ponieważ święta wielkanocne są równocześnie świętami paschalnymi, czyli świętami „przejścia” czy wręcz „przeskoku” – od tego pochodzi bowiem hebrajskie słowo „pesach” – czas zajmuje w nich miejsce szczególne. Wielkanoc poprzedza czterdziestodniowy Wielki Post, który trwa od Środy Popielcowej do Niedzieli Palmowej. Płynnie przechodzi on w Wielki Tydzień, który jednak w pewnym sensie urywa się w Wielki Czwartek wieczorem, gdyż chrześcijanie gubią zwykłą rachubę czasu. Ruch ziemi wokół własnej osi jak gdyby nigdy nic sprawi, że słońce wzejdzie i zajdzie tworząc piątek, sobotę i niedzielę, ale zmiany, które się dokonają w tym czasie będą tak intensywne i głębokie, że przestaniemy widzieć trzy oddzielne dni, a doświadczymy tego, co ojcowie nazwali po łacinie Triduum, a co moglibyśmy na języki polski przetłumaczyć jako „Trójdzień”: trzy dni będące czymś jednym.

Wymownym znakiem takiego spojrzenia na czas Wielkiego i Świętego Trójdnia jest niby drobny szczegół podczas sprawowania liturgicznych obrzędów Kościoła: znak krzyża, który rozpoczyna każdą chrześcijańską celebrację, wykonany będzie podczas wieczoru poprzedzającego Wielki Piątek – na rozpoczęcie Mszy Wieczerzy Pańskiej – ale końcowe błogosławieństwo, które normalnie ma miejsce po trwającej godzinę czy dwie celebracji, będzie udzielone ludowi dopiero w noc Wielkiej Soboty, gdy już przejdziemy do świętowania Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego. W ten dyskretny sposób Kościół zaznacza, że wydarzenia rozciągnięte od czwartku wieczór po niedzielny poranek są czymś jednym, jedną zmianą, jednym czasem.

Czy te rozważania nad „Trójdniem” nie są czasem jakimś liczeniem, ile to diabłów zmieści się na łebku szpilki, czy też dzieleniem przysłowiowego włosa na czworo? Czy to aż takie ważne, ile jest tych wielkich i świętych dni?

W centrum doświadczenia chrześcijańskiego znajduje się ostatnia godzina ziemskiego życia Jezusa Chrystusa. Jeśli miała ona miejsce w piątek, to znaczy, że Jezus kończy swoje życie śmiercią na krzyżu. Może i przeżył swoje dni pośród nas w sposób piękny i szlachetny, ale zakończył je jak wszyscy inni ludzie: umarł. Wiara Kościoła wyraża się właśnie w tym, że tę ostatnią godzinę rozciąga się na cały dzień sobotni, podczas którego panowała cisza grobu, i obejmuje się nią poranek niedzielny, gdy okazało się, że grób jest pusty, że „nie ma Go tu”, że zmartwychwstał. Śmierć Pana jest Jego zmartwychwstaniem: jedno wydarzenie, jedna zmiana, jeden Wielki i Święty Trójdzień.

Wiara w to, co wydarzyło się z Panem, przekłada się – albo przynajmniej powinna – na życie Jego uczniów. Chrześcijanie, którzy przeżywają oddawanie swojego życia innym jedynie jako trud, tkwią po uszy w Wielkim Piątku wyrwanym z Wielkiego i Świętego Trójdnia. Jeśli jednak wraz z trudem obecne jest doświadczenie radości, chwały i pokoju, scalają w sobie śmierć i zmartwychwstanie.

Niech te święta pozwolą nam doświadczyć jedności tych trzech doświadczeń: trudu miłowania, ciszy oczekiwania i radości prawdziwego życia. Co stało się z Panem, niech stanie się z nami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska