https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Felieton redaktora naczelnego. W Tatrzańskim Parku Narodowym powinny stanąć zasieki zamiast znaków

Wojciech Harpula
Andrzej Banas
Tatrzański Park Narodowy posłuchał "turystów" i zgodnie z ich postulatami wymaluje na drodze do Morskiego Oka informacje o odległości do celu i do najbliższej toalety. Będę szczery: gdybym mógł, zamiast tego postawiłbym na drodze zasieki, wykopał rowy o kilkumetrowej głębokości i pozostawił tylko wąską dróżkę, którą mogłyby się poruszać elektryczne samochody TPN.

Czytaj także: Tatry. Młody Holender w trampkach spędził noc pod Rysami

Dostępu do niej broniłoby ogrodzenie pod napięciem. Przesadzam? Oczywiście, że tak. Tak samo jak przesadą jest 10 tys. osób dziennie przemieszczających się drogą z Palenicy do Morskiego Oka.

Skoro wielu z tych ludzi nie wie, ile czasu zajmie im dotarcie do jeziora, a ich potrzeby poznawcze zaspokaja informacja na temat toalet, to w ogóle nie powinno ich tam być. Ci, którzy wiedzą po co i dokąd idą, mieliby spokój, a z okolic najpiękniejszego tatrzańskiego jeziora zniknęłyby zachowania znane z podmiejskich kąpielisk. Nie mówiąc o tym, że i koniom byłoby lżej. Panie dyrektorze TPN: zasieki, a nie znaki dla głupoli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

v
vika
Podpisuję się obiema rękami pod postulatem o zasiekach.
Trzy czwarte "turystów" to klapkowicze, którzy powinni iść na spacer po parku miejskim - a nie w Tatry.
Tylek na fasiąg, i najważniejsza rzecz na pozostałej części szlaku - UBIKACjA !!!
Jezusicku !!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska