https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ferie zimowe 2025 zaczynają się już za tydzień. W hotelach, pensjonatach i kwaterach prywatnych na Podhalu wielkie obawy

Marcin Szkodzinski
Zima na Krupówkach w Zakopanem
Zima na Krupówkach w Zakopanem Marcin Szkodzinski
Hotelarze z Podhala są pełni obaw spoglądając na grafiki swoich obiektów. Mimo, iż do początku ferii zimowych zostało coraz mniej czasu, to nie przybywa rezerwacji. - Ilości faktycznych rezerwacji jest mało, bo ok. 10-20 procent miejsc w obiektach jest wypełnionych - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Tegoroczne ferie zimowe zaczynają się 20 stycznia i potrwają aż do 2 marca. W praktyce jednak rodziny z dziećmi na zimowy wypoczynek wyruszą już za tydzień w piątek 17 stycznia zaraz po ostatnim dzwonku w szkole. Jako pierwsze z wolnego czasu skorzystają dzieci z województw kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego.

Planując zimowy wypoczynek jest w czym wybierać. Większość obiektów ma zarezerwowanych zaledwie po kilka pokoi. Miejsca można znaleźć począwszy od prywatnych kwater, po najdroższe hotele i apartamenty.

Podhale w styczniu - gdzie są turyści?

Po świąteczno-noworocznym najeździe turystów, który przeciągnął się na długi weekend związany ze świętem Trzech Króli mieszkańcy Zakopanego i okolicznych miejscowości mogą odetchnąć z ulgą. Na ulicach nie ma korków. Bez problemu można także znaleźć miejsce parkingowe.

Z przerwy między sezonami cieszą się mieszkańcy Podhala, ale dużo mniej branża hotelarska, która odnotowuje kilkunastoprocentowe obłożenie obiektów. Ten oddech od turystów może potrwać dłużej niż planują właściciele obiektów. Wszystko przez rozkład tegorocznych ferii.

Jako pierwsi zaczną m.in. mieszkańcy małopolski, których najmniej spośród wszystkich województw interesuje wyjazd do Zakopanego i na Podhale.

- Z rezerwacjami jest słabo. Nawet po ilości zapytań wydaje się, że jest małe zainteresowanie. Rozpoczynamy feriami dla województwa małopolskiego. Jest to najmniej dzietne z województw i też mało atrakcyjnie patrzy na Podhale - informuje Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Właściciele obiektów noclegowych otrzymuj zapytania od turystów, ale jeszcze nie dokonują oni rezerwacji i przelewów zadatków. Wszystko przez niepewność pogody, co sprawia, że większość rezerwacji pojawi się w ostatnim momencie.

- Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że u nas jest zima, bo reszta Polski jej praktycznie nie ma. Wszystko zależy od tego gdzie będzie więcej śniegu. Jeżeli w Karpaczu będzie piękna zima, to mieszkańcy Dolnego Śląska i Śląska wybiorą tamte strony. Tu nie chodzi o cenę, a czas dojazdu i modę - zaznacza Karol Wagner.

Okazuje się, że dużą rolę w wyborze miejsca na wypoczynek odgrywają media społecznościowe i publikowane tam zdjęcia. Jeżeli w tle nie ma zimowego krajobrazu jak z bajki, to miejsce takie spada na dalszy plan. Ważne też są dodatkowe atrakcje poza samymi stokami narciarskimi.

- Na ferie nie jedzie się dla samych narty, które są bardzo drogie. Potrzeba też innych atrakcji i my to w Zakopanem mamy. Są termy i miejsce na spacery - zaznacza Wagner w TIG. - Teraz podróżuje się za modą. Jeżeli w innych miejscach nie ma śniegu, to my zawsze mamy ośnieżone Tatry w tle. Takie zdjęcia w mediach społecznościowych zawsze dobrze wyglądają - dodaje.

Ceny noclegów na Podhalu w 2025 roku

Wybierając się na zimowy wypoczynek pod Tatry trzeba liczyć się ze sporym wydatkiem. To ile zapłacimy zależeć będzie nie tylko od atrakcji, z jakich będziemy korzystać, ale także od standardu obiektu noclegowego jaki wybierzemy. 

Najmniej zapłaci rodzina 2+1, która wybierze zakwaterowanie w prywatnym domu. Tu ceny zaczynają się nawet od 150 zł za noc od pokoju. W takich obiektach nie można jednak liczyć na super wygody i standard.

Turyści, którzy chcą skorzystać ze strefy SPA w obiekcie muszą się liczyć ze znacznie większym wydatkiem. Najwyższe ceny są w luksusowych apartamentach i domkach. Tygodniowy pobyt (6 nocy) kosztuje od kilku, do nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Najwięcej, bo nawet 40-60 tys. zł zapłacą osoby, które wynajmą duże domki i apartamenty, które pomieszczą nawet 10 osób.

Ferie zimowe 2025 - terminy

  • 20 stycznia - 2 lutego 2025: kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie

  • 27 stycznia – 9 lutego 2025: podlaskie, warmińsko-mazurskie

  • 3 lutego – 16 lutego 2025: dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie

  • 17 lutego - 2 marca 2025: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie

Warunki na stokach narciarskich coraz lepsze. Odstraszają ceny

Po ostatnich weekendowych opadach śniegu oraz towarzyszących im niewielkich mrozach warunki na trasach narciarskich są idealne. Naturalnego śniegu przybyło ok. 20-30 cm, jednak dzięki mrozom działały także wszystkie armatki śnieżne produkując dodatkowe kilkadziesiąt centymetrów śniegu.

Na Podhalu niemal wszystkie trasy narciarskie są już przygotowane do zjazdów i oddane narciarzom i snowboardzistom do jazdy. Średnia warstwa pokrywy śnieżnej waha się od niemal pół metra do grubo ponad metra ubitego i wyratrakowanego śniegu.

Niestety miłośników aktywnego wypoczynku na śniegu odstraszają ceny. Całodniowy karnet dla osoby dorosłej, to wydatek rzędu 170 zł w przypadku osoby dorosłej i 10 zł mniej dla dzieci i młodzieży. Za pięć dni jazdy na nartach i snowboardzie zapłacimy już 755 zł. Nieco niższe kwoty oferują wyciągi w sprzedaży karnetów on-line.

Do kosztu karnetu zaliczyć także trzeba koszt wypożyczenia sprzętu narciarskiego lub snowboardowego, jeżeli nie posiadamy własnego. Tu  zależnie od wypożyczalni koszt waha się między 70, a 150 zł za komplet - buty, narty, kijki, kask i gogle.

Co nas czeka w ferie?

Czas ferii zimowych, to zawsze wzmożony ruch turystyczny na Podhalu. Razem z większą ilością gości spodziewać się można także wyższych cen w obiektach noclegowych i na stokach narciarskich.

Minione lata i zmiana trendu rezerwacji wśród turystów, które odbywają się w ostatniej chwili wskazują, że nie ma co liczyć na super promocyjne ceny last-minute. Jedyne co może spłatać figla, zarówno turystom, jak i całej branży turystycznej, to pogoda.

Niestety synoptycy nie mają dobrych wieści dla miłośników zimy. Po kilku mroźnych dniach nad Podhale pojawią się znowu dodatnie temperatury. Niewielki mróz utrzymujący się nocami może jednak sprawić, że śnieg w niewielkich ilościach pozostanie pozostanie do końca ferii zimowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska