https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Festyn Rodzinny dla Frania Irzyka przyciągnął tłumy tych, którzy chcieli pomóc choremu 7-latkowi [ZDJĘCIA]

Monika Pawłowska
Drużyna Franka i tym razem nie zawiodła. W niedzielę 22 września zorganizowała kolejny „Festyn Rodzinny dla Frania” - siedmiolatka, który od roku walczy z glejakiem, guzem pnia mózgu czwartego stopnia. Leczenie w w szpitalu w Monterrey w Meksyku, na które dotąd zebrano milion złotych, przynosi wspaniałe rezultaty. Franio czuje się wyśmienicie - w niedzielę był na festynie, nawet przez chwilę grał w piłkę nożna ze swoją drużyną.

Pogoda dopisała, atrakcje i goście również. Nikt z festynu, który trwał od godz. 13 do późnych godzin nocnych, nie wyszedł z pustymi rękami, czy niezadowolony. Atrakcji było moc: od loterii fantowej, bazarku z ciekawym asortymentem, prażonymi i grochówką oraz szaszłykami i domowymi ciastami, po występy artystyczne i emocje sportowe. Sporo przyniosła również licytacja, nauka pierwszej pomocy, pokazy samoobrony, laserowe i oczywiście zabawa taneczna.

Wsparciem dla swojego kolegi, były również inne podopieczne Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy: Alusia Włodarczyk i Nikolka Kurpas z najbliższymi.
- My jesteśmy mega zadowoleni i szczęśliwi – wyznaje Tomasz Irzyk, tato Frania. - Piknik wyszedł wyśmienicie. Franio do godz. 23 opowiadał o piłce i psach i nie chciał iść spać - dodaje.

Gdzie mogliśmy, tam byli i uwiecznili te niesamowite chwile, ludzi i występy.

Efekt zbiórki podamy, gdy tylko pieniądze zostaną policzone.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zdrowie

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska