Od początku meczu Wisła miała sporą przewagę optyczną, tylko że niewiele z niej wynikało. Owszem gospodarze stworzyli sobie nawet kilka okazji, ale nie potrafili ich zamienić na bramki. Cracovia skoncentrowała się na obronie i nie kwapiła się specjalnie, żeby wyprowadzać kontry. Takich ataków „Pasy” przeprowadziły w pierwszej połowie zaledwie kilka, ale bez większego efektu.
Druga połowa rozpoczęła się od świetnej okazji dla Wisły. Sam przed Kobyłką znalazł się Gulczyński, ale strzelił wprost w bramkarza Cracovii. Kilkadziesiąt sekund później „Biała Gwiazda” wykorzystała jeszcze lepszą okazję, bo sędzia podyktował rzut karny po faulu na Kolance. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Tomasz Zając.
Wisła atakowała dalej i w 61. min gospodarze podwyższyli prowadzenie. Tym razem w pole karne z lewej strony wpadł Dominik Kościelniak i strzałem w tzw. krótki róg zaskoczył bramkarza.
Cracovia odpowiedziała akcją Dawida Surmy w 65 min. Zawodnik Cracovii w dobrej sytuacji strzelił jednak wprost w Mateusza Zająca. „Pasy” zmniejszyły jednak rozmiary porażki, bo w 78 min pięknym strzałem z ok. 20 metrów popisał się Dawid Gala. Piłka jeszcze skozłowała przed bramkarzem Wisły i wpadła do siatki.
Gospodarze w 81 min mogli prowadzić znów przewagą dwóch bramek, ale po wymanewrowaniu obrony, Tomasz Zając z czystej pozycji trafił w słupek. „Biała Gwiazda” wygrała zatem w skromnych rozmiarach, przez co środowy rewanż zapowiada się ekscytująco.
Wisła Kraków – Cracovia 2:1 (0:0)
Bramki: T. Zając 49 karny, Kościelniak 61 – Gala 78.
Sędziował: Marcin Borski (Warszawa). Żółte kartki: Lech – Bierzało, Surma.
Widzów: ok. 1000.
Wisła: M. Zając – Kolanko, Kujawa, Bierzało, Szywacz – Kamiński (86 Dziubas), Lech, Gulczyński (69 J. Bartosz), Kościelniak – T. Zając, Kuczak (82 Wąsikowski).
Cracovia: Kobyłka – Moskal, Barczuk, M. Bartosz, Kapera – Klimczyk (46 Surma), Dudek, Panek (57 Piątek), Gala (80 Szymczak), Szewczyk – Ropski (46 Kiebzak).
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!