GKS Jastrzębie - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:0
Słoniki o wiele lepiej radziły sobie w grze z kontry. To właśnie po kontrataku przed najlepszą szansą na zdobycie bramki stanął Patryk Czarnowski. 22-latek dostał dobre podanie od Romana Gergela, ale towarzystwo kilku obrońców GKS-u sprawiło, że przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
W ten sam sposób, ale ze stojącej piłki w 31. minucie postąpił pomocnik jastrzębian, Farid Ali. Ukrainiec zdecydował się na bezpośredni strzał z rzutu wolnego, lecz uderzył nad bramką. Tuż przed przerwą Mariusza Pawełka ponownie chciał pokonać Czarnowski. Doświadczony golkiper dobrze zareagował na próbę najaktywniejszego po stronie Termalicy gracza.
Przyjezdni na drugą część meczu wyszli z trzema korektami w składzie, ale roszady kadrowe nie przynosiły zmiany wyniku. Rósł za to napór zawodników z małej wioski w Małopolsce na bramkę jastrzębian. Ataki niecieczan nie pozostawały bez odpowiedzi GKS-u. Dwie dobre okazje zmarnował Ali, który najpierw za daleko wypuścił sobie piłkę, a następnie jego strzał zablokowali obrońcy.
W końcówce tempo meczu spadło. Starająca się powrócić w szeregi Ekstraklasy ekipa z Niecieczy, która w ostatnich fragmentach zdobywa wiele bramek biła głową w mur i drużyny podzieliły się punktami.
Sobotni remis w meczu z liderem jastrzębian pozwolił drużynie Łukasza Włodarka o kolejno oczko oddalić się od strefy spadkowej. Piłkarze GKS-u mogą być zadowoleni z remisu z notowanym o wiele wyżej przeciwnikiem. Zespołowi z Harcerskiej wciąż jednak brakuje zwycięstw, którego smaku po raz ostatni zaznali na początku marca.
Atrakcyjność meczu: 2/10
Piłkarz meczu: Mateusz Grzybek
FORTUNA 1 LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Ile reprezentacja Polski może zarobić na Euro 2020? Oto wyso...
