Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotony kontra nowotwory

prof. Ryszard Tadeusiewicz
Profesor Ryszard Tadeusiewicz: biocybernetyk, automatyk, prof. dr hab. inż., trzykrotny rektor AGH, członek wielu organizacji krajowych i zagranicznych, m.in. PAN, PAU, Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych.
Profesor Ryszard Tadeusiewicz: biocybernetyk, automatyk, prof. dr hab. inż., trzykrotny rektor AGH, członek wielu organizacji krajowych i zagranicznych, m.in. PAN, PAU, Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych. archiwum
O nauce i naukowcach: Asortyment środków, jakimi mogą się posługiwać lekarze XXI w., jest znacząco bogatszy - obok pigułki i skalpela dostępnych jest dzisiaj także wiele narzędzi technicznych, które leczą.

Od czasów Hipokratesa, którego słowa powtarzają nowo przyjmowani do zawodu lekarze jako słynną Przysięgę, przyjęło się, że czynnikiem zwalczającym chorobę jest albo mądrze dobrany lek albo skalpel w zręcznej dłoni chirurga. Ale asortyment środków, jakimi mogą się posługiwać lekarze XXI wieku, jest znacząco bogatszy. Obok farmakologii i chirurgii dostępnych jest dziś także wiele narzędzi technicznych, które leczą, nie będąc ani pigułką, ani skalpelem. Należą do nich między innymi narzędzia i środki radioterapii, czyli leczenia napromieniowaniem. Leczący czynnik fizyczny ma w tym przypadku charakter strumienia fotonów i najczęściej służy do leczenia nowotworów. Wyjaśnijmy te terminy.

Co to jest nowotwór to właściwie każdy wie. Mógłbym dodać - niestety wie, gdyż znajomość tego pojęcia oznacza zwykle, że ktoś bliski Czytelnikowi (albo on sam) miał styczność z tą groźną chorobą. Groźną, ale obecnie uleczalną, między innymi dzięki temu, że do walki z nimi używamy także fotonów.

No dobrze, ale co to jest foton?

Najkrócej można powiedzieć, że jest to najmniejsza cząstka promieniowania. Każde promieniowanie składa się z fotonów tak jak każde ciało materialne składa się z atomów. Światło jest też strumieniem fotonów. Ale strumieniami fotonów są też inne formy promieniowania, w tym używane do celów leczniczych promienie X albo gamma. O nich będzie dalej mowa.
W zależności od energii używanych fotonów (wyrażanej w jednostkach nazywających się MeV) rozróżnia się radioterapię konwencjonalną (w której fotony mają energię 0,06-0,4 MeV) oraz radioterapię megawoltową (gdy fotony mają energię 1,25-25 MeV).

Co fotony mogą zrobić z nowotworem?

Oczywiście, jeśli mają dużą energię, to mogą go zniszczyć. Źródło leczniczych fotonów może być na zewnątrz ciała pacjenta (mówimy wtedy o teleradioterapii) albo wewnątrz, w bezpośrednim sąsiedztwie nowotworu (tak zwana brachyterapia). Problem polega tylko na tym, żeby przy okazji niszczenia nowotworu jak najmniej uszkodzić zdrowe tkanki. Służy do tego taka budowa zewnętrznego generatora lub wewnętrznego aplikatora fotonów, która gwarantuje skoncentrowanie ich wiązki na niszczonym nowotworze. Zapobiega się także nadmiernej ekspozycji na te fotony zdrowych tkanek, a zwłaszcza tak zwanych narządów wrażliwych.

Brachyterapia jest łatwiejsza. Trzeba tylko zaprojektować taki aplikator, który wygodnie dotrze do żądanego miejsca w ciele pacjenta i tam wyśle lecznicze fotony. Najwygodniej jest to robić w trakcie operacji, gdy radioterapię stosuje się w tym celu, żeby zlikwidować w organizmie pacjenta ewentualne inne ogniska nowotworu pozostałe po chirurgicznym usunięciu wykrytego guza. Takie naświetlanie śródoperacyjne wykonuje się między innymi przy usuwaniu nowotworów piersi u kobiet.

Stosowany wtedy aplikator NALR (niskoenergetyczny akcelerator z lampą rentgenowską), popularnie nazywany igłą fotonową, działa w ten sposób, że po operacyjnym usunięciu nowotworu końcówka igły zostaje wprowadzona przez chirurga do loży po guzie i strumienie fotonów niszczą ewentualne źródła przerzutów.

Brachyterapię stosuje się także zamiast zabiegu chirurgicznego. Leczenie polega wtedy na użyciu silnego zewnętrznego generatora promieniowania albo na umieszczeniu w chorym narządzie (lub w jamie ciała, która z nim sąsiaduje), silnego źródła fotonów. Źródłem jakim jest najczęściej izotop promieniotwórczy (Iryd 192 albo radioaktywny kobalt, ale używa się też jodu, strontu, a nawet złota).

Radioterapia jest korzystna dla pacjenta, ale stwarza problem bezpieczeństwa lekarza.

Jeśli źródłem leczących fotonów jest generator (jak w przypadku chociażby wspomnianej wyżej igły fotonowej) - to zapewnienie bezpieczeństwa jest stosunkowo łatwe. Odpowiednia budowa aplikatora zapewnia pełną kontrolę nad kierunkiem i zasięgiem penetrujących ciało pacjenta fotonów, a personel medyczny może być zabezpieczony przed szkodliwym promieniowaniem. Gorzej jest w przypadku brachyterapii wykorzystującej promieniotwórcze izotopy. Można wtedy uformować bardzo zgrabną i miniaturową promieniotwórczą "igłę", ale z jej umieszczeniem w ciele pacjenta jest kłopot. Izotop promieniuje we wszystkie strony i może być bardzo szkodliwy dla lekarza!

Dodatkowy problem polega na tym, że pacjent dostaje jedną "igłę", a chirurg wszczepia ich wiele więc u niego dawki promieniowania kumulują się. Dlatego pracuje się obecnie nad takimi technikami automatycznego umieszczania izotopu w ciele pacjenta (oraz późniejszego jego usuwania, gdy wymagana przez terapeutę dawka fotonów wykona już swoje lecznicze działanie), które pozwalają chronić personel medyczny i skutecznie leczyć pacjentów.

Radioterapia jest więc trudna, ale jest obecnie intensywnie doskonalona. Dlatego już wkrótce medycyna uzyska kolejne narzędzia do walki z nowotworami, w których czynnikiem działającym będą niosące zdrowie fotony.

I to budzi nadzieję!

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Najstarsze krakowskie świątynie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska