https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Garbarnia Kraków. Trener Maciej Musiał: Chcemy, żeby nasza gra wyglądała jeszcze lepiej niż w rundzie jesiennej [ZDJĘCIA]

Jerzy Filipiuk
W ostatnim zimowym sparingu (19.02.2022) Garbarnia wygrała u siebie z Unią Tarnów 4:1
W ostatnim zimowym sparingu (19.02.2022) Garbarnia wygrała u siebie z Unią Tarnów 4:1 Kacper Ząber/RKS Garbarnia
Żeby utrzymywać bezpieczny dystans do strefy spadkowej, trzeba walczyć o miejsce w pierwszej „szóstce”, gdyż tabela jest wyrównana, a każdy może wygrać z każdym – mówi Maciej Musiał, trener Garbarni Kraków, która po 20 kolejkach spotkań zajmuje ósme miejsce w tabeli II ligi piłkarskiej, a w sobotę, 26 lutego rozpocznie wiosenną część sezonu 2021/22.

Jest Pan zadowolony z kończącego się zimowego okresu przygotowań do drugiej części rozgrywek?

Tak. Udało się nam wypracować dużo rzeczy i z optymizmem czekamy na rozpoczęcie ligi. Zima pracowaliśmy głównie nad przygotowaniem fizycznym, motoryką - żeby być gotowi do gry w dobrym tempie - i taktyką. Cały okres spędziliśmy przy niemal stuprocentowej frekwencji na treningach. Wszystko więc zmierza w dobrym kierunku.

Jednym z pozytywów mijającego okresu treningowego był zapewne wyjazd na kilkudniowe zgrupowanie do Sanoka. To wielka odmiana w przygotowaniach „Brązowych” w ostatnich latach.

Tak, obóz był dla nas bardzo wartościowy. Taka forma przygotowań to rzadkość w ostatnim czasie w Garbarni. Bardzo doceniamy to, że klub dał radę zorganizować zgrupowanie, że znalazł na niego środki. Spożytkowaliśmy pobyt tam na kilku płaszczyznach, pracując nad taktyką oraz przygotowaniem fizycznym i mentalnym, integracją drużyny także poza boiskiem. Zawodnicy zmienili otoczenie, mieli czas na wspólne spędzanie wolnych chwil po treningach, na wspólne posiłki.

W klubowej kadrze nastąpiło kilka roszad. Pojawiło się w niej paru nowych zawodników, a kilku innych rozstało się z ekipą „Brązowych”. Jak pan postrzega te przetasowania w kontekście drugoligowej rywalizacji?

Cieszę się, że pojawili się mocni konkurenci dla podstawowych zawodników. Kiedyś było ich trzech-czterech, teraz jest ich więcej. Do drużyny dołączyli między innymi Mateusz Nowak z Wisłoki Dębica i Kacper Rogoziński z rezerw Wisły Płock, którzy będą mocno walczyć o miejsce w składzie. Musimy też brać pod uwagę fakt, że do drużyny wrócił Kamil Kuczak, który jesienią – po wyleczeniu choroby - rozegrał tylko kilka minut w drugiej lidze, a daje on nam dużo jakości i zwiększa pole manewru w pomocy. Niemal w ostatniej chwili pojawiła się propozycja pozyskania jeszcze jednego zawodnika, ale uznaliśmy, że zamknęliśmy kadrę i więcej zmian już nie będzie. Odeszło z klubu kilku piłkarzy, ale żaden nie był, że tak powiem, graczem pierwszego wyboru na swej pozycji.

Jak wygląda sytuacja zdrowotna drużyny tuż przed początkiem drugiej części ligowych rozgrywek?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Magazyn Gol24: Ostatnia prosta Ekstraklasy i finał Ligi Konfederacji

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

W poniedziałek na treningu urazu mięśniowego doznał Patryk Warczak i nie będzie zdolny do gry na początku rozgrywek, Bartłomiej Purcha miał ostatnio anginę i dopiero wchodzi w treningi, a Jakub Kuczera też ma problem mięśniowy i jego występ w pierwszym meczu również jest wykluczony. Powrót tego ostatniego jest jednak kwestią kilku dni,

Garbarnia w najbliższą sobotę zagra w Pruszkowie z będącym tuż nad strefą spadkową Zniczem, tydzień później podejmie zajmujący trzecią lokatę Ruch Chorzów, a w środę, 9 marca gościć będzie liderującą w tabeli Stal Rzeszów. Mocny zestaw rywali jak na początek zmagań…

Czeka nas trudne rozdanie. Zdajemy sobie sprawę z siły przeciwników. Znicz będzie walczył o inne cele niż dwie pozostałe drużyny, ale też ma swoje atuty. Dwa mecze rozegramy wprawdzie na własnym boisku, jednak z czołowymi zespołami tabeli. Jestem jednak optymistą, wierzą w chłopaków i udany start.

A jakie cele stawia sobie pan i drużyna we wkrótce rozpoczynającej się rundzie? A może jakiś zadania przedstawił „Brązowym” zarząd klubu?

Nie stawiamy sobie celu typu „zagrać barażach”. Chcemy jednak, żeby nasza gra wyglądała jeszcze lepiej niż w rundzie jesiennej, chcemy zająć jak najwyższe miejsce. Żeby jednak utrzymywać bezpieczny dystans do strefy spadkowej, trzeba walczyć o miejsce w pierwszej „szóstce”, gdyż tabela jest wyrównana, a każdy może wygrać z każdym. Drużyna chce się rozwijać. Ma duży potencjał, jest młoda, ale niedoświadczona. Dlatego nie chcemy nakładać na nią zbyt dużej presji.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska