Mimo wszystko jestem optymistycznie nastawiony. Wierzę, że już w najbliższym meczu przełamiemy się i wygramy. Potrzebujemy cierpliwości i ciężkiej pracy, a efekty w końcu przyjdą - uważa piłkarz "Białej Gwiazdy".
Jeśli chodzi o trenera Probierza, to nie chciałbym na ten temat specjalnie się rozwodzić. Co będzie, zobaczymy. Jedyne co mogę powiedzieć, to że jedziemy z trenerem na tym samym wózku i ma od nas pełne wsparcie. Najlepiej byłoby jednak zacząć wygrywać, bo to uspokoi sytuację wokół zespołu - powiedział Garguła.
Zbuntowany jezuita. Przed Natankiem był ksiądz Kiersztyn
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!