Unia Europejska zaproponowała Europejski Zielony Ład (European Green Deal) jako odpowiedź na zmiany klimatyczne. Strategia zakłada ożywianie gospodarki dzięki ekologicznym technologiom, zapewnienie zrównoważonego przemysłu i transportu oraz ograniczenie zanieczyszczenia. Fuzja Orlen – Lotos – PGNiG ma doprowadzić nie tylko do powstania wielkiego organizmu oferującego szerokie usługi w dziedzinie energetyki, ale także dostarczać rozwiązania niskoemisyjne.
- Powstanie nowego koncernu multienergetycznego to wizja bezemisyjnej energetyki i bezemisyjnej gospodarki do 2050 r. Ostatecznym efektem połączenia powinna być też korzystna cena usług dla klienta, w tym tania i dostępna dla wszystkich energia. Obdarzony największym potencjałem jest gaz, którego nie powinniśmy nazywać wyłącznie przejściowym źródłem energii – mówi Jerzy Kurella, ekspert rynku energetyczno-paliwowego.
PGNiG, które będzie współtworzyć nowy koncern multienergetyczny, jest największym producentem gazu ziemnego i ropy naftowej w Polsce, dodatkowo posiada szereg aktywów wydobywczych na kilku rynkach zagranicznych. Przyszłość PGNiG w transformacji energetycznej jest kluczowa, bowiem rozwój OZE spowoduje, że energetyka gazowa będzie miała szansę stać się kluczowym elementem systemu energetycznego Polski.
- Odejście od gospodarki opartej na węglu jest koniecznością. Gaz jest najtańszym i najbardziej efektywnym źródłem energii i posiadamy w Polsce infrastrukturę do jego wykorzystywania, by w perspektywie roku 2030, a następnie 2050 zastąpić nim obecne źródła energii. A obecnie tylko około 60 procent domostw ma dostęp do tego źródła energii, co w perspektywie przemian energetycznych powinno ulec zmianie – zaznacza Kurella.
- Przed rynkiem gazowym stoją więc wielkie wyzwania transformacyjne. Należy zadbać też przede wszystkim o to, żeby ten gaz do Polski trafił. Mamy już obecnie inwestycje takie jak terminal LNG w Świnoujściu, teraz trwa rozbudowa infrastruktury, bo ogromnym potencjałem obdarzony jest także LNG – paliwem łatwo dostępnym, a dobrze zaprojektowane i wybudowane terminale pozwolą na szybkie pozyskiwanie surowca z całego świata po rozsądnych cenach- dodaje.
Ryzykiem w transformacji energetycznej może być liberalizacja rynku gazu. Z jednej będzie stanowiła dla PGNiG szansę na osiągnięcie wyższej marży w wyniku podniesienia cen gazu może jednak oznaczać ryzyko utraty udziałów na rynku w przypadku wejścia konkurencyjnych dostawców.
- Fuzja Orlen – PGNiG przyniesie korzyść tylko wtedy, jeśli wpłynie ona na zmianę struktury w PGNiG, bo obecna struktura była dobra w roku 2000, obecnie, jeśli nastąpi liberalizacja rynku gazu, PGNiG mogłoby nie dać sobie rady z konkurentami chcącymi sprzedawać gaz.
Ważnym aspektem we wprowadzaniu wykorzystania gazu jako źródła energii są także inwestycje. Jak zaznacza Kurella, to po stronie samorządów leży odpowiedzialność za przestawienie się z korzystania z węgla na gaz. Inwestycje związane z odchodzeniem od obecnych źródeł energii. – Będzie to gigantycznym wyzwaniem dla samorządów i miast odejście od obecnego kształtu działania ciepłownictwa, który oparty jest na węglu. W perspektywie nie dalej niż 10 lat będą musieli przestawić się na wykorzystanie gazu. Mniejsze miejscowości i samorządy powinny poczynić inwestycje gazowe, żeby móc być gotowym na wykorzystanie tego źródła energii.
Ekspert zwraca także uwagę na rozbudowę punktów redystrybucji gazu. – Kluczowe są inwestycje związane z interkonektorami – czyli nie tylko punktami do pozyskiwania gazu, ale także punkty do jego dystrybucji metodami tradycyjnymi. Mam tu na myśli punkty na granicy z Czechami, z Niemcami czy planowana przez Gaz System inwestycja na granicy z Litwą, co pozwoli pozyskiwać gaz z różnych kierunków, ale także eksportować nadwyżki – ocenia Jerzy Kurella.
Zdaniem Jerzego Kurelli efektem fuzji Orlen – Lotos – PGNiG ma być finalnie dostępność do tanich i niskoemisyjnych źródeł energii, a także doprowadzenie do takich procesów inwestycyjnych, które pozwolą na bezpieczeństwo energetyczne i rozsądne zarządzanie produktami z nowopowstałego koncernu multienergetycznego.
