Coraz więcej zakażeń w Krakowie. Miasto zamyka punkty obsługi mieszkańców
Źródło: x-news/TVN24
Aż 1305 nowych przypadków zakażenia koronawirusem zostało potwierdzonych w czwartek (15 października) w Małopolsce - wynika z najnowszych danych przekazanych przez Ministerstwo Zdrowia. To absolutny dobowy rekord liczby zakażeń w naszym województwie. Więcej nowych zakażeń w ciągu ostatniej doby odnotowano tylko w woj. mazowieckim (1306). Natomiast w całej Polsce zakażenie potwierdzono u kolejnych 8099 osób. Zmarło 91 kolejnych pacjentów (11 z Małopolski).
W ostatnich dniach liczba pojazdów kierujących się do punktu pobrań (testy na koronawirusa) mieszczącego się przy Tauron Arenie Kraków znacząco wzrosła. Duże natężenie pojazdów wpływa negatywnie na ruch na al. Pokoju. Korki tworzą się już na Nowohuckiej, na pasie do skrętu w prawo, efektem czego problem mają autobusy (m.in. linia 178), które mają przystanek tuż przed rondem Dywizjonu 308.
Żeby rozładować korki do Tauron Areny, Diagnostyka (firma, która prowadzi badania) będzie liczyć osoby czekające w autach do pobrania wymazu. Tych dziennie można bowiem pobrać ok. 400, choć liczba ta każdego dnia może się nieco zmieniać, w zależności od pracy laboratorium. Po tej granicy osoby stojące danego dnia w kolejce samochodowej będą proszone o jej opuszczenie, bo i tak wymaz od nich nie zostanie już pobrany.
- Niestety musimy wprowadzić taką racjonalizację. Na pewno nie będziemy chcieli pobierać więcej wymazów, niż będziemy w stanie wykonać badań - mówi nam dr Tomasz Anyszek, pełnomocnik zarządu Diagnostyki ds. Medycyny Laboratoryjnej Diagnostyka.
Liczenie samochodów i osób w nich znajdujących zacznie się od piątku 16 października. W rozładowywaniu korków pomaga także policja. Natomiast władze miasta apelują, aby testy wykonywać także w innych punktach w Krakowie:
- Diagnostyka, ul. Kopernika 8
- Szpital św. Rafała, ul. Bochenka 12
- Szpital Uniwersytecki, ul. Jakubowskiego 2
Problem w tym, że w powyższe punkty trzeba się udać piechotą i narażać na kontakt z innymi, potencjalnie zakażonymi, co może odstraszać wiele osób.
Problemy z testami
Nie tylko Diagnostyka boryka się z nadmierną liczbą testów na obecność koronawirusa. Szpital Uniwersytecki też nie nadąża z testowaniem osób z podejrzeniem covid-19. Efekt jest taki, że ograniczył właśnie liczbę pacjentów, którzy mogą wykonać wymaz ze skierowaniem od lekarzy rodzinnych.
"SU wprowadza limit 160 wymazów dziennie w kierunku SARS-CoV-2. Dotyczy to Pacjentów pierwszorazowych, ze skierowaniem od lekarza POZ (punkt wymazów: Budynek H, wejście nr 10)" - czytamy w komunikacie.
Przedstawiciele placówki zaznaczają, że limit podyktowany jest troską o płynność wykonywania badań, dostosowaną do możliwości diagnostycznych laboratoriów. "Są one ograniczone z uwagi na obecną sytuacją epidemiologiczną w Małopolsce i gwałtowny wzrost liczby chorych" - czytamy w komunikacie.
- Rośliny antysmogowe - warto je mieć w swoim domu!
- Jak wyglądały mieszkania w PRL? Zobacz archiwalne zdjęcia
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Kinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydenta
- Spowiedź "Miśka". 10 szokujących fragmentów zeznań byłego lidera gangu kiboli Wisły
- Luksus po krakosku. TOP 15 najdroższych mieszkań
