Comarch Cracovia pojechała do Katowic opromieniona efektownym, wtorkowym zwycięstwem z Tauron Podhalem Nowy Targ 10:0. W tym meczu należało się spodziewać trudnej przeprawy. Ale „Pasy” ustawiły sobie ten mecz w I tercji – najpierw Brynkus znalazł sposób na Murraya, objeżdżając bramkę i lokując krążek w siatce, a tuż przed końcem tej odsłony, gdy arbiter sygnalizował karę dla gospodarzy, Kasperlik pokonał bramkarza miejscowych.
W drugiej odsłonie kilkukrotnie zakotłowało się pod krakowską bramką, ale Stojanović zachowywał czyste konto. Zamiast kontaktowego gola dla miejscowych, to krakowianie podwyższyli wynik, wykorzystując pierwszą grę w przewadze – najpierw uderzał Krejci, bramkarz przy dobitce Raca nie miał żadnych szans. W 39 min Sawicki był faulowany w sytuacji sam na sam z bramkarzem i „Pasy” miały rzut karny. Strzał poszkodowanego obronił jednak Murray. Gdy „Pasy” zdobyły czwartego gola, stało się jasne, że ten mecz wygrają. GKS odpowiedział natychmiast, ledwie po 23 sekundach. Przy stanie 2:4 w końcówce gospodarze wycofali bramkarza i zostali za to skarceni.
GKS Katowice - Comarch Cracovia 2:6 (0:2, 0:1, 2:3)
Bramki: 0:1 Brynkus (Saur) 13, 0:2 Kasperlik (Michalski) 20, 0:3 Rac (Sawicki, Kinnunen) 32, 0:4 Saur (Racuk) 50, 1:4 Lehtonen (Krężołek, Simek) 50, 2:4 Olsson (Wajda, Bepierszcz) 58, 2:5 Tomi 59, 2:6 Michalski 60.
GKS: Murray – Rompkowski, Kolusz, Pasiut, Fraszko, Magee – Mikkola, Wanacki, Simek, Lehtonen, Krężołek – Kruczek, Wajda, Olsson, Monto, Hitosato – Bepierszcz, Musioł, Pulkkinen, Smal, Blomqvist.
Cracovia: Stojanović– Kinnunen, Krejci, Kasperlik, Rac, Sawicki - Saur, Gula, Wronka, Jezek, Kapica - Husak, Graborenko, Nemec, Racuk, Tomi – Dziurdzia, Bdzoch, Brynkus, Arrak, Michalski.
Sędziowali: P. Pyrkała, M.Baca. Kary: : 2 – 10 min. Widzów: 500.
