https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Głośne zamiatarki czyszczą drogi nocą i budzą mieszkańców

Piotr Rąpalski
Wideo
od 16 lat
Pan Łukasz nagrał kamerą pojazdy, które pracowały na ulicy Komandosów o północy. MPO tłumaczy, że tylko nocą może czyścić ruchliwe w dzień drogi.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Coś wymaga naszej interwencji? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

- W bardzo późnych godzinach wieczornych lub nocnych miasto postanawia wyczyścić ulice, równocześnie „ułatwiając” nam wypoczynek w tych jakże ciepłych, letnich tygodniach, gdy większość okien jest otwarta - zgłosił nam pan Łukasz, mieszkający przy ul. Komandosów.

Nagrał filmy, które pokazują, że w ostatnim czasie zamiatarki faktycznie pracowały na tej ulicy późną nocą. Hałas powoduje zarówno syk maszyny zamiatającej, jak i warkot silnika przejeżdżającego wolno pojazdu.

- Dlaczego zleca się takie prace o późnej porze? Nawet wtedy, gdy wcześniej deszcz zmył ulicę? - pyta mieszkaniec.

Pokazaliśmy nagrania MPO. Okazuje się, że to samochody firmy SITA, które zostały wysłane na ulicę na zlecenie MPO.

- Te pojazdy spełniają normy EURO6 i są znacznie wyciszone w stosunku do rozwiązań używanych jeszcze kilka lat temu - mówi Piotr Odorczuk, rzecznik prasowy MPO.

I tłumaczy, że nie ma innej możliwości niż czyszczenie ulic, na co dzień ruchliwych, nocą. - Praca nocą to jedyny sposób, by wolno jeżdżące zamiatarki, ok. 5 km/h, nie utrudniały ruchu. Sprawdzaliśmy rozwiązania ze zwiększeniem liczby oczyszczanych ulic w ciągu dnia i prowadzi to do potęgowania utrudnień; tworzą się korki i natychmiast pojawiają się skargi mieszkańców i kierowców - dodaje Odorczuk.

Informuje, że obecnie w ciągu dnia zamiatane są ulice, na których ruch samochodowy jest ograniczony lub niewielki. W lipcu ul. Komandosów jest oczyszczana (zamiatana i zmywana) dwa razy w tygodniu (w nocy z poniedziałku na wtorek i ze środy na czwartek).

MPO tłumaczy też, dlaczego pojazdy wyruszają na drogi również po opadach. - Bardzo często podczas i bezpośrednio po deszczu, zwłaszcza jeśli towarzyszą mu silne podmuchy wiatru, konieczne jest zamiatanie ze względu na znaczną ilość zanieczyszczeń na ulicach pozostających po opadach. To zalegające liście, gałązki, piach, muł, brud - wylicza rzecznik MPO.

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Katarzyna
Jak w tytule. Jesteś masochistką - nie musisz się z tym obnosić...mieszkanko PP;
K
Katarzyna
Problem od czapy, co?
Mieszkam w Tczewie. Od 1977 roku na tej samej ulicy. Tuż przy dawnej E-16, teraz DK-91. Kiedy była jedna nitka, dało się przeżyć. Teraz też się da, bo mamy solidne okna.
Gorzej w upały, gdy całą noc okno musi być otwarte. Jak nie śmigłowce, to pijaki siedzące na postawionej (przy szosie) ławce lub ścieżce rowerowej, która biegnie kilka metrów od naszego domu.
Dziś z kolei jeżdżą czyściciele ulic. Niech sobie jeżdżą. Może by tak jednak zacząć te dwie godziny wcześniej? Już wtedy ruch wyraźnie słabnie. Tylko po co? Wiecie, że taka czyszczarka jedzie jednym pasem 5 km na godzinę, zawraca 5 minut od mojego domu i jedzie drugim pasem, zawraca na kolejnym skrzyżowaniu i tak kilka razy. I nawet solidne szyby tego nie wytłumią. My jednak mieszkaliśmy tu na długo przed nimi. Powiem tyle - nienawidzę hałasu, bo szkodzi układowi nerwowemu. Obyś nigdy nie musiał tego znosić.
G
Gość
możecie sobie pisać te komentarzyki ale z MPO tak nie wygracie oni w nocy muszą pracować bo nie ma ruchu u mnie też oczyszczają ulicę z soboty na niedzielę i nikt nie narzeka zamiatarka w nocy musi jeździć bo nie ma ruchu nawet śmieciarki po śmieci w nocy też pracują bo to są najlepsze pory do pracowania kiedy mają wy zamiatać drogę jak jest duży ruch tym nienormalnym ludziom wszystko przeszkadza nic nie dogodzi w dzień blokują ulicę w nocy głośno to kiedy mają wykonywać swoją pracę wy im się lepiej nie wtrącajcie się w robotę i dajcie im spokojnie po pracować to niech idą mieszkać na wieś to będą mieć cicho w mieście będzie głośno u mnie ludzie nie narzekają na wywóz śmieci w nocy na zamiatanie ulic bo wiedzą że w dzień było by utrudnienie ludzie się jeszcze cieszą że sprzątają miasto w nocy tak powinno by wszędzie ruchliwe ulicę się oczyszcza tylko w nocy u nas cały czas w nocy jeżdżą czyszczarki ulic oni mają pozwolenia że w nocy mogą pracować ich cisza nocna nie obchodzi wam przeszkadzają to sobie wsadzić
proszę watę w ucho a nie czepiać się ich pracy w nocy nawet drogi się remontuję i wymienia się asfalt jak jest duży ruch oni muszą wykonać swoją pracę i tyle
a
a
Jak małolaty sie dra to jest nic w porownaniu z zamiatarka o 4 w nocy. halasowanie w nocy to nie problem psychiczny tylko problem z organizacja pracy i trzeba cos z tym zrobic bo Polska to nie jakas ciemna dziura.
r
rollo
Pan ma problem bo mu czyszczą pod oknem... Typowo po krakosku, tak źle i tak niedobrze! Jakby nie czyścili, to dopiero by się denerwował... Problem bez sensu, tylko po to, żeby narzekać, a akurat MPO działa dobrze.
f
fan gazety
i to jest konkretna sprawa dla dziennikarza. ruszyć tyłek zza biurka i na jutro artykuł dla czytelników, a gdyby twarz obito to najpóźniej news na piątek
i
i nie tylko ;)
Calymi nocami przesiaduje w oknie i szuka taniej sensacji! Nie moze spac bo ma problemy z psychika. .....a poza tym nastapila dobra zmiana i tak juz bedzie ,przez jakis czas ;)
s
sd
Zapraszam do naszego bloku na Nowohucką 41 w Krakowie, gdzie połowa właścicieli mieszkań wynajmuje mieszkania studentom, szczególnie ukraińcom zakłócają ciszę nocną w całej okolicy.
Zarządca Wspólnoty nawet nie raczy wysyłać upomnień do lokatorów ani właścicieli mieszkań , nawet doprosić się nie ma jak o kartkę informującą o ciszy nocnej na drzwiach wejściowych do klatki
B
Borku
banda malkontentów
JB gość
Wiecznie ludziom żle nigdy im nie dogodzą a jak małolaty dra się nocami pod oknami to nic w tedy nie dzieje i tylko zioranie przez okno weżcie sie ludzie w garsc jakis idiota ktory doniosl jakby spal w nocy i okno mial zamkniete to by nic nie bylo niech sie zajmie swoim zyciem . ludzie którzy pracuja w nocy jadac 5km/h sa narazeni na rozne niebezpieczenstwa ale najlepiej stac w oknie i krecic przejazd zamiatarki w ciagy 60 sekund
M
Mati
Wiecznie niezadowoleni, wiecznie źle, nic im niedogodzi. W nocy źle, w dzień jeszcze gorzej, brudno źle, jak im sprzątają to już brak słów. Biedni jesteście. A jeszcze cisza nocna, u was wymagana, ale przyjeżdżacie na wieś i wtedy zapominacie o ciszy nocnej, pijackie całonocne weekendy
K
KRK
Nie czyszczą? Źle bo brudno. Czyszczą w dzień? Źle, bo blokują przejazd i kurzą lub leją na samochody w korku. Czyszczą w nocy? Źle, bo hałasują.
Ludzie, ogarnijcie się - ileż Wam ta zamiatarka pod oknem hałasuje - minutę, dwie? U mnie też jeżdżą pod oknem, ale bardziej mi przeszkadzają ekipy imprezujące do rana bez przerwy czy idioci kierowcy wyjący na wysokich obrotach na ulicy.
m
mik
zakłócanie ciszy?są całe tabuny ludzi,którzy spią w dzień,a w nocy żyją.bez przesady-nie żadnego huku,drgań.sprzątać trzeba.
Z
Z lasu
Dobrze że jeszcze trawy nie malują na bardziej zieloną przed ŚDM, jak za dawnych czasów przed przyjazdem I sekretarza :P
K
Krk
Robicie to, bo jacyś janusze poskarżyli się że muszą rankiem ominąć zamiatarkę? Czy manewr omijania to dla nich taki wielki problem? Co z prawem krakowian do respektowania ciszy nocnej?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska