- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska | Mój Reporter Kraków
- Oznacz nas @gaz_krakowska we wpisie na Twitterze
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem;
- W bardzo późnych godzinach wieczornych lub nocnych miasto postanawia wyczyścić ulice, równocześnie „ułatwiając” nam wypoczynek w tych jakże ciepłych, letnich tygodniach, gdy większość okien jest otwarta - zgłosił nam pan Łukasz, mieszkający przy ul. Komandosów.
Nagrał filmy, które pokazują, że w ostatnim czasie zamiatarki faktycznie pracowały na tej ulicy późną nocą. Hałas powoduje zarówno syk maszyny zamiatającej, jak i warkot silnika przejeżdżającego wolno pojazdu.
- Dlaczego zleca się takie prace o późnej porze? Nawet wtedy, gdy wcześniej deszcz zmył ulicę? - pyta mieszkaniec.
Pokazaliśmy nagrania MPO. Okazuje się, że to samochody firmy SITA, które zostały wysłane na ulicę na zlecenie MPO.
- Te pojazdy spełniają normy EURO6 i są znacznie wyciszone w stosunku do rozwiązań używanych jeszcze kilka lat temu - mówi Piotr Odorczuk, rzecznik prasowy MPO.
I tłumaczy, że nie ma innej możliwości niż czyszczenie ulic, na co dzień ruchliwych, nocą. - Praca nocą to jedyny sposób, by wolno jeżdżące zamiatarki, ok. 5 km/h, nie utrudniały ruchu. Sprawdzaliśmy rozwiązania ze zwiększeniem liczby oczyszczanych ulic w ciągu dnia i prowadzi to do potęgowania utrudnień; tworzą się korki i natychmiast pojawiają się skargi mieszkańców i kierowców - dodaje Odorczuk.
Informuje, że obecnie w ciągu dnia zamiatane są ulice, na których ruch samochodowy jest ograniczony lub niewielki. W lipcu ul. Komandosów jest oczyszczana (zamiatana i zmywana) dwa razy w tygodniu (w nocy z poniedziałku na wtorek i ze środy na czwartek).
MPO tłumaczy też, dlaczego pojazdy wyruszają na drogi również po opadach. - Bardzo często podczas i bezpośrednio po deszczu, zwłaszcza jeśli towarzyszą mu silne podmuchy wiatru, konieczne jest zamiatanie ze względu na znaczną ilość zanieczyszczeń na ulicach pozostających po opadach. To zalegające liście, gałązki, piach, muł, brud - wylicza rzecznik MPO.