Warunków, jakie trzeba spełnić, żeby otrzymać becikowe jest niewiele. Jednym z nich jest zamieszkiwanie na terenie gminy Dobczyce od co najmniej 12 miesięcy.
Poza tym trzeba złożyć wniosek, a czasu na to jest sporo, bo sześć miesięcy (licząc od dnia urodzenia dziecka). Wzór wniosku będzie dostępny na stronie gminy Dobczyce i Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dobczycach.
Tak się składa, że dwoje pierwszych maluchów, które w tym roku przyszły na świat w myślenickim szpitalu jest właśnie z gminy Dobczyce. Pierwszy był Artur, pieszczotliwie nazywany przez mamę Artusiem. - Wiem już dlaczego dzidziuś czekał - śmieje się pani Ewelina Budyn i dodaje, że termin porodu miała wyznaczony na drugi dzień świąt Bożego Narodzenia i spodziewała się, że zostanie mamą właśnie wtedy.
- Synek miał być prezentem „pod choinkę”, a okazał się prezentem noworocznym - mówi, bo do szpitala trafiła dopiero w Sylwestra, a urodziła w Nowy Rok przed południem. - Pomysł bardzo mi się podoba i cieszę się, że skorzystamy z tej pomocy. Przyda się na pewno, bo wydatki przy dziecku są duże.
Tego samego zdania jest pani Monika, która wkrótce po pani Ewelinie urodziła córeczkę.Jak mówi, to miły gest ze strony gminy, bo zastrzyk gotówki przy małym dziecku na pewno się przyda.
Podobnie, jak w gminie Pcim gminne becikowe (niezależne od becikowego od państwa) jest spełnieniem jednej z przedwyborczych obietnic kandydata na burmistrza a dziś burmistrza. - Priorytetem było dla mnie wsparcie socjalne rodzin „na starcie”, ale nie tylko tych. Becikowe, jako jednorazowa wypłata, przysługuje nie tylko na pierwsze dziecko, ale również na drugie, trzecie i każde kolejne. Po drugie, chciałbym, aby było ono zachętą dla tych, którzy szukają miejsca do osiedlenia się, aby wybierali gminę Dobczyce jako, że dba ona o rodziny. Wreszcie po trzecie, chciałem wywiązać się ze złożonej przed wyborami obietnicy - mówi burmistrz Dobczyc Tomasz Suś.
Różnica jest taka, że w gminie Pcim becikowe wynosi 1000 zł, a w Dobczycach 500 zł. - Pewnie, że każdy chciałby dostać do gminy jak najwięcej, ale uważam, że za 500 zł można już coś konkretnego kupić. Już w czasie kampanii rozmawiałem na ten temat z mieszkańcami i od nich usłyszałem, że kwota 500 zł jest kwotą optymalną - mówi burmistrz Suś.
W gminnym budżecie zabezpieczono na wypłaty tych zapomóg niespełna 100 tys. zł. Kwotę tę oszacowano na podstawie liczby dzieci urodzonych w ciągu roku w poprzednich latach, a było ich w 2015 roku - 194, w 2016 - 183 i w 2017 - 198 (z minionego roku nie ma jeszcze pełnych danych).
NASZE NAJLEPSZE MATERIAŁY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Koniec świata jest blisko?