Młody kierowca poloneza odpowie przed sądem między innymi za spowodowanie wypadku i jazdę bez uprawnień. Grozi mu do trzech lat więzienia. Policja wyjaśnia także do czego wykorzystywane były maczety, kable i nożyce przewożone w aucie.
We wtorek nad ranem policjanci z Krakowa próbowali zatrzymać poloneza do kontroli drogowej. Kierowca nie zareagował. Udało się go zatrzymać dopiero w Posądzy w gminie Koniusza. Polonez wjechał w blokujący przejazd radiowóz z komendy proszowickiej.
W aucie jechało trzech mieszkańców Krakowa - dwaj 18-latkowie i jeden 17-latek.