Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tuchów: 28-latek zginął od policyjnej kuli. Policjant usłyszał zarzuty

Marta Paluch
fot. archiwum
Daniel S., 33-letni policjant z komendy w Tarnowie dostał zarzuty przekroczenia uprawnień i nieumyślne spowodowanie śmierci przypadkowego świadka policyjnej blokady - poinformowała rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska. W strzelaninie w Tuchowie 13 stycznia 2011 r. policjanci strzelali za uciekającym wozem ściganego przestępcy. Zamiast trafić w auto bandyty, przypadkiem zabili przechodnia.

Tuchów: ta śmierć czeka na rozliczenie. Wszyscy milczą

Andrzej Swoszowski był prostym człowiekiem. Miał 28 lat. Żył, póki 13 stycznia 2011 roku w jego głowę nie trafiła kula z policyjnego pistoletu. Przebiła czaszkę. Była jedną z kilkunastu, jakie tej nocy w Tuchowie koło Tarnowa policjanci wystrzelili z glocka i waltera do skody octavii, którą uciekał 22-letni włamywacz.

Kula dosięgnęła Andrzeja Swoszowskiego, nieco wcześniej zatrzymanego przez policyjny patrol do kontroli drogowej. Jak do tego mogło dojść? Dlaczego policjanci oddali niemal serię strzałów do auta, o którego pasażerach nie mieli pełnej wiedzy? Dlaczego zdecydowali się strzelać w kierunku śpiącego już Tuchowa?

Andrzej skończył zawodówkę w Tuchowie. Potem pracował przez klika lat na stacji benzynowej w sąsiedniej Dąbrówce Tuchowskiej. Był dobrym pracownikiem, ale dwa lata temu właściciele stacji z powodów ekonomicznych zwolnili go. Zaczął handlować samochodami.

W środę 12 stycznia wziął auto Adama, swego młodszego brata, który pracował wtedy w kawiarni w XVI bezirku Wiednia. Około północy Andrzeja zatrzymali w Tuchowie policjanci. Należeli do patrolu, który tej nocy miał wspierać tuchowskich policjantów w poszukiwaniach sprawców kradzieży kół samochodowych. Gdy zatrzymany kierowca dmuchnął w alkomat, okazało się, że ma 0,6 promila alkoholu we krwi.

Policjant N. zabrał mu prawo jazdy i wystawił pokwitowanie. Policjanci mieli go odwieźć do domu, ale nagle okazało się, że muszą wziąć udział w pościgu za pędzącą skodą octavią. Ruszyli do akcji.
Nie wiadomo, jak to się stało, że Andrzej Swoszowski znalazł się w centrum wydarzeń. Dokładny ich przebieg znany jest na razie jedynie dwóm wewnętrznym, policyjnym komisjom, które badały sprawę.

Przyjechała karetka, postrzelonego w głowę Andrzeja Swoszowskiego dowieziono do szpitala w Tarnowie. 14 stycznia o 20.50 stwierdzono jego zgon.

Tuchów: policjanci strzelali 11 razy. Trafili niewinnego

http://www.gazetakrakowska.pl/piano;Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś![/a][/b]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska