Jak informuje Małopolska Policja: "12 listopada policjanci pełniący służbę patrolową na terenie Myślenic, otrzymali od dyżurnego informację, że przez Myślenice może przejeżdżać skradziony w Czechach samochód. Patrolując ulicę Sobieskiego w Myślenicach, zauważyli samochód posiadający zagraniczne tablice rejestracyjne. Wygląd auta odpowiadał opisowi podanemu w komunikacie dotyczącym kradzieży, jaki dotarł do stróżów prawa. Policjanci postanowili skontrolować osobową dacię, wykorzystując sytuację, że kierujący zaparkował samochód na przysklepowym parkingu".
Obok samochodu znajdowało się dwóch mężczyzn: 34 i 39-letni obywatele Czech. Jak się okazało, pojazd którym przyjechali mężczyźni został skradziony tego samego dnia w Czechach.
- W związku z tym mężczyźni od razu zostali zatrzymani, a samochód trafił na policyjny parking. Za kradzież samochodu, wycenianego na ok. 100 tys. złotych mężczyznom grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Zgodnie z decyzją sądu, najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie - podsumowuje Policja.
WASZ TEMAT. Tajemnicze wybrzuszenia na ważnej ulicy w Krakowie. Droga jak pumptruck!
