https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Góra koło Limanowej ruszyła ku rzece i zablokowała drogę

Stanisław Śmierciak
Wczoraj strażacy wycięli kilkaset drzew na osuwisku, żeby łatwiej można było usuwać ziemię
Wczoraj strażacy wycięli kilkaset drzew na osuwisku, żeby łatwiej można było usuwać ziemię Stanisław Śmierciak
Żaden samochód nie przejedzie zawsze ruchliwą szosą z Łososiny Dolnej do Młynnego koło Limanowej. Droga została zamknięta w poniedziałek po południu, bo w miejscowości Strzeszyce ruszyło wielkie osuwisko na zboczu góry przylegającej do jezdni.

- Drzewa osuwające się na szosę jako pierwszy zauważył kierowca - mówi Marek Urbański, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Limanowej. - Okazało się, że ku drodze zjeżdża olbrzymi kawał stromego zbocza góry.

W Strzeszycach ziemia oderwała się od stoku w najwyższym rejonie góry. Pod jej ciężarem ku drodze i rzece Łososinie ruszyła dolna część zalesionego zbocza. Osuwisko ma kilkadziesiąt metrów szerokości.
- Góra ruszyła, ruch na drodze stanął, a gmina Laskowa została podzielona na dwie części - mówi wójcina Stanisława Niebylska. - Byłam tam i przyznam, że wrażenie jest niesamowite. Nieustannie słychać trzask pękającej ziemi, trących o siebie kamieni i łamanych lub wyrywanych z korzeniami drzew.

Stanisława Niebylska mówi, że w gminie Laskowa ludzie są szczególnie wyczuleni na osuwiska. Przed laty zbocze tego samego pasma górskiego ruszyło tak szybko, że zgniotło dom w Kamionce Małej, powodując śmierć mieszkającej tam nauczycielki i uwięzienie w gruzach innych rannych domowników.
W rejonie nowego osuwska na szczęście domów nie ma, ale zamknięcie drogi stanowi dla ludzi nie lada problem. Od reszty gminy odcięte są Ujanowice, w których mieszka 715 osób, i Sechna z 551 mieszkańcami.

Już ustalono, że do tych dwóch wiosek powiatu limanowskiego będą wysyłane karetki pogotowia nie limanowskiego, a sądeckiego, któremu łatwiej będzie dojechać. W stan gotowości postawiona jest Ochotnicza Straż Pożarna w Ujanowicach, bo stała się jedyną w tej części powiatu.

- Mamy awaryjny objazd dla aut osobowych od Ujanowic przez Dobrociesz w powiecie brzeskim do Laskowej - mówi Niebylska. - Już we wtorek mały gimbus woził tamtędy dzieci na egzaminy ze Żmiącej i Krosnej do gimnazjum w Ujanowicach.

Wójcina Laskowej wczoraj ustaliła ze starostą brzeskim Ryszardem Ożogiem, że tamten powiat w trybie awaryjnym poprawi stan nawierzchni na trasie objazdu. Roboty mają być wykonane w tym tygodniu.
Do Strzeszyc mają przyjechać eksperci Instytutu Geologii z Krakowa. Przeprowadzą badania na osuwisku i określą zagrożenie, jakie ono stwarza. Wskażą także sposoby stabilizacji osuwającego się stoku.

W starostwie limanowskim, które jest gospodarzem drogi z Łososiny do Młynnego, oceniają, że koszt prac może wynieść kilkanaście milionów złotych. Starosta Jan Puchała poprosił właścicieli busów, by, wykorzystując objazdy, zapewnili komunikację z Laskową i Limanową mieszkańcom wsi odciętych przez osuwisko.

Zamknięcie drogi nie jest natomiast problemem dla wielkich ciężarówek. Ta droga i tak była dla nich niedostępna.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska