Zobacz także:
Jakby nie dosyć plag, otrzymali ostatnio powiadomienie ze starostwa powiatowego, że w ich miejscowości ma stanąć kolejna stacja bazowa - innego operatora. Urzędnicy czekają na ewentualne zastrzeżenia, zanim wydadzą zgodę na budowę.
Reakcją na urzędowe powiadomienie o planowanej inwestycji w zasięg, jaką chce poczynić następna firma telekomunikacyjna, jest protest. Pod listem protestacyjnym, który zaniesiono do starostwa, podpisało się 40 osób.
- Nie chcemy mieszkać w zasięgu działania silnego pola elektromagnetycznego - buntują się górale z Jazowska.
- Dwie osoby z powodu dolegliwości zdrowotnych mają opinię lekarską o przeciwwskazaniu do przebywania w zasięgu silnych pól tego rodzaju - dodają.
Próbowaliśmy rozeznać, jak ma wyglądać planowana w Jazowsku stacja bazowa. Okazało się, że chodzi o "anteny zainstalowane na dwóch stalowych konstrukcjach wsporczych" umieszczonych na dachu domu Michaliny Biel. Pani Michalina omawiając interes z firmą telekomunikacyjną nie znała opinii sąsiadów na ten temat. O proteście też nie wiedziała.
- Przecież wszędzie są takie przekaźniki i wszyscy z nich korzystamy - dziwi się.
Wincenty Tokarz, sołtys wsi, stoi murem za protestującymi. Popiera ich również wójt gminy Łącko, Janusz Klag.
- Wystosowałem w tej sprawie pismo do starostwa - mówi. - Mieszkańcy mają prawo nie godzić się na to, aby w pobliżu ich domów funkcjonowały przekaźniki - tłumaczy wójt.
Ludzie najbardziej obawiają się, że dwie stacje, które dzielić ma odległość zaledwie stu metrów, będą tworzyły niebezpieczne dla zdrowia pole elektromagnetyczne.
- Działające w Polsce prawo ochrony środowiska jest bardzo restrykcyjne. Każda decyzja o montażu stacji bazowych jest dokładnie analizowana przez ekspertów, którzy oceniają, czy oddziaływanie pola przekaźników nie jest zbyt duże - uspokaja Andrzej Dalkiewicz, niezależny rzeczoznawca ds. pól elektromagnetycznych z warszawskiej firmy Adeton. Dodaje, że polskie limity oddziaływania elektromagnetycznego na tereny zamieszkane są znacznie bardziej wyśrubowane niż unijne. U nas mamy 0,1 v/m2, a unia zezwala na 4,5 v/m2. Górale z Jazowska mają swoje racje. Nie zamierzają rezygnować z protestu.
Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**