Wacław Furmanek, prezes Uzdrowiska Wysowa S.A. mówi wprost:
- Staramy się cały czas rozwijać bazę z myślą o wszystkich naszych klientach. Kuracjuszy z roku na rok nam przybywa. Wracają do nas ci, którzy już gościli na podstawie skierowań z Narodowego Funduszu Zdrowia i Zakładu Usług Społecznych. Większość oczekuje nowej, albo choć wzbogaconej oferty zabiegów - dodaje.
Motywacją były więc oczekiwania kuracjuszy, ale też pieniądze, które pojawiły się w zasięgu ręki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego, właśnie na rozwój bazy uzdrowiskowej.
- Postanowiliśmy po nie sięgnąć i się udało. W sumie nasz projekt opiewał na 3,7 mln złotych, z czego wartość dofinansowania sięgnęła 65 procent - dodaje prezes Furmanek.
W pierwszym etapie realizacji projektu w Biawenie powstała więc baza zabiegowa ze strefą fitness. Teraz, na finale przedsięwzięcia gotowa jest już nowa strefa SPA.
- Mamy już do dyspozycji kuracjuszy potężną, bo mieszczącą około 50 osób saunę suchą, ale też łaźnię parową i saunę ziołową - wylicza Anna Olejarz, zastępca dyrektora lecznictwa do spraw obsługi klienta.
Atrakcją Biaweny od przyszłego tygodnia będzie też jacuzzi, przy czym powstały tam dwie nowe niecki z hydromasażem. Łącznie jednocześnie może z nich korzystać około 20 osób.
- Z jednej będzie można korzystać w środku, druga jest na zewnątrz - dodaje pani Anna.
Całość dopełnia przeszklona oranżeria ze ścianą solną i tężnią, zasilaną z leczniczego źródła Aleksandra.
- To będzie swego rodzaju duży inhalator w naszym ośrodku - dodaje prezes Furmanek.
Cała nowa część ośrodka połączona będzie z basenem rehabilitacyjnym, w którym kuracjusze korzystają już z hydromasaży i kaskad wodnych.
- Dopełnieniem naszego spa będą lecznicze i pielęgnacyjne zabiegi na ciało m.in. z wykorzystaniem borowiny, ale też, co stanowić będzie nowość - gorącej czekolady - dodaje Anna Olejarz.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Black Friday: okazja czy ściema?
