OSP z Bieśnika oraz Szalowej zostały zadysponowane do działań po burzy, która przeszła w tamtym rejonie. W kilkadziesiąt minut deszczu spadło tak dużo, że spływał po gruncie, a woda wdzierała się do budynków. W Szalowej zatkał się przepust pod drogą. Woda, która nie zmieściła się w korycie potoku, wylała się na drogę gminną. Strażacy zabezpieczyli najbardziej newralgiczne miejsca, na szczęście obyło się więc bez strat.
W Ropie piorun uderzył w słup energetyczny. Miejsce zabezpieczyli druhowie z tamtejszej jednostki OSP.
- Bele siana w... jeziorze Klimkowskim. Skąd się tam wzięły?
- Klasyka na scenie, czyli Chory z Urojenia w wykonaniu teatru w którym grają pokolenia
- W zadaniach trzeba było wykazać się sprytem, spostrzegawczością, celnością i humorem
- Wędkarskie zawody na stawach. Spore rybki trafiły na haczyk
- Gorlice. Tężnia solankowa w miejscu ruiny Parkowej?
- Wiesława Brudniak, jako pierwsza gorliczanka chce trzeci raz zdobyć Koronę Gór Polski

Wideo