Od piątku do niedzieli odbywał się Festiwal Biegowy w Krynicy-Zdroju. Impreza obejmowała ponad 30 biegów na dystansach od 300 metrów do 100 km, a łączna długość tras przekracza ponad 300 km.
W programie imprezy znalazły się biegi i konkurencje, które są kulminacyjnym punktem sezonu. Do nich zaliczymy Bieg 7 Dolin na trzech dystansach - 34, 64 i 100 km, Życiową Dziesiątkę, Koral Maraton i Półmaraton, Krynicką Milę czy biegową etapówkę Iron Run. Był też Bieg Nocny, Bieg Przebierańców, Bieg w Krawacie czy wyprawa przy pomocy kijków na szczyt Jaworzyny Krynickiej.
Prawie na żadnej z tras nie zabrakło biegowych przedstawicieli naszego powiatu, którzy startowali w kilku konkurencjach i wrócili z wysokimi lokatami.
- W piątek w Biegu w Krawacie na 600 metrów zdobyłem drugie miejsce. W sobotę wygrałem Pierwszy Bieg Grybowiaka w Grybowie - dystans 5,9 km. Wieczorem startowałem na trzy kilometry w Krynicy z czasem 9 min 54 sek., zajmując siódme miejsce - wylicza nasz biegacz, Mateusz Golonka.
W niedzielę mieliśmy swój sukces w Sztafecie Maratońskiej. Drużyna Grupetto Gorlice w składzie Rafał Sawczyn, Arkadiusz Gubała, Grzegorz Rosłoński i Mateusz Golonka zdobyła pierwsze miejsce, z czasem 2 godz. 29 min, 33 sek., pozostawiając na placu boju jeszcze 22 sztafety. Bieg na 100 kilometrów ukończyło 450 zawodników, ale na starcie stanęło dużo więcej. Ten morderczy dystans pokonał Piotr Stróżyk z Biecza, z czasem 15 godz. 33 min 53 sek.
Na dystansie 15 km bardzo dobry wynik uzyskał Zbigniew Podsadowski. Przybiegł z czasem 1 godz. 8 min, 40 sek. na 30. miejscu wśród 140 biegaczy. Lenka Wagner z Bobowej na tym dystansie zdobyła piąte miejsce wśród kobiet i drugie w swojej kategorii wiekowej. Na bieg na 64 km zdecydował się Marek Dziedziak i Jakub Hyziak. Ten dystans przyszło im pokonywać w u pale, ale obaj panowie dali radę.
- Ja wybrałem Bieg Siedmiu Dolin na dystansie 34 kilometrów. Wszystko boli, ale wiem, że bieganie po górach to jest to. Ostatnie 12 km pokonałem w miarę swobodnie, chociaż ze skurczami mięśni łydek - opowiada kolejny nasz biegacz, Łukasz Przybyłowicz.