Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gość z trotylem śpi nadal spokojnie

Iwona Kamieńska, Nowy Sącz
W sądeckim sądzie zapadł wyrok, który może zakończyć fiaskiem 6-letnią batalię komendanta miejskiego policji insp. Witolda Bodzionego o ukaranie autora fałszywych oskarżeń kierowanych pod jego adresem w 2003 r.

Wtedy to do Komendy Głównej Policji anonimowy donosiciel wysłał list z informacją, że Bodziony
ma kontakty przestępcze i trudni się handlem materiałami wybuchowymi.

Załącznikiem do donosu był trotyl. Oskarżenia z donosu nie miały nic wspólnego z prawdą. W tej sytuacji komendant wystąpił o ściganie autora anonimu.

Śledztwo, a poźniej proces zabrnął w ślepy zaułek, gdy prokuratorzy z grona osób nieprzychylnych Bodzionemu wytypowali jako podejrzanego jednego z jego podwładnych - Jakuba J.

Podejrzenia prokuratora prowadzącego dochodzenie oparte głównie na opinii psychologicznej wzmocnił fakt, że Jakub J. odmówił oddania próbek pisma do szczegółowej analizy grafologicznej. Sąd jednak nie znalazł wystarczających dowodów na to, że policjant spiskował przeciwko Bodzionemu.

Ktoś, kto wszedł nielegalnie w posiadanie trotylu, może być niebezpieczny!

W październiku 2008 r. zapadł pierwszy wyrok uniewinniający. Przedwczoraj sąd podtrzymał wcześniejsze orzeczenie, choć Jakub J. nadal odmawiał oddania próbek pisma, które mogły definitywnie oczyścić go z podejrzeń.

Insp. Witold Bodziony nie jest zdecydowany, czy będzie występował o kasację wyroku.

Podkreśla, że to nie on, lecz prokurator wskazał Jakuba J. jako podejrzanego. Jego zdaniem, inspirator donosu może być kimś zupełnie innym. Nie jest wykluczone, że pochodzi ze środowiska przestępczego.

Głównym powodem, dla którego komendant starał się o ponowne rozpatrzenie sprawy była obawa,
że autor anonimu może stanowić zagrożenie nie tylko dla niego.

- Przecież dysponował materiałem wybuchowym. Nie kupił go w kiosku... Ktoś taki może w przyszłości nie zawahać się użyć niebezpiecznej substancji, aby osiągnąć swoje cele - tłumaczy.

Z decyzją dotyczącą starań o kasację Bodziony czeka na pisemne uzasadnienie wyroku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska