Równo o północy z niedzieli na poniedziałek na drodze krajowej w Gronkowie rozegrał się dramat. Pod kołami osobowego renault, za kierownicą którego siedział 21-letni mieszkaniec Czarnej Góry, zginął 43-letni mężczyzna.
- Mieszkaniec Gronkowa umarł na miejscu - mówi Jacek Bobak, p.o. rzecznika nowotarskiej policji. - Jego obrażenia były tak poważne, że przybyła na miejsce karetka pogotowia nie mogła już pomóc. Jeśli chodzi o sprawcę wypadku, to był on trzeźwy. Dlatego teraz trzeba będzie prowadzić dochodzenie, jak doszło do wypadku. Wiadomo, że pieszy szedł prawą stroną drogi.