Do tragicznego wypadku doszło na lotnisku w Nowym Targ w sobotę ok. godz. 16. Tego dnia na lotnisku odbywały się loty szybowcowe - czemu sprzyjała ładna pogoda.
Ok. godz. 16 jeden z szybowców - na pokładzie, którego były dwie osoby: pilot i pasażer - podchodził do lądowania. Gdy zbliżał się do gruntu, nagle pojawił się na jego drodze motocrossowiec. Ten przecinał linię lądowania.
Szybowiec zderzył się z motocrossowcem. Samolotowi udało się wylądować. Kierowca motoru spadł z motoru. Najpierw do rannego podbiegli ludzie, którzy z dołu obserwowali lądowanie i wypadek. To oni jako pierwszy podjęli reanimację 21-latka. Po kilkunastu minutach przejęli to ratownicy medyczny. Jednak pomimo długoprowadzonej reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł na miejscu.
Jest śledztwo
Na miejsce wypadku przyjechała policja i prokurator.
- Zmarły to 21-letni mieszkaniec gminy Nowy Targ. Za sterami szybowca siedział 59-letni mieszkaniec powiatu tatrzańskiego. Mężczyźnie udało się bezpiecznie wylądował, nic mu się nie stało. Został jednak przebadany na zawartość alkoholu we krwi. Był trzeźwy - mówi mł. asp. Dorota Garbacz, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
Grupa dochodzeniowo-śledcza zabezpieczyła wszelkie ślady w miejscu, gdzie doszło do wypadku. Policja będzie także przesłuchiwała drugiego motocyklistę z którym zmarły 21-latek jechał po lotnisku.
Jan Ziemka, prokurator Prokuratury, który prowadzi sprawę, zaznacza, że śledztwo będzie miało na celu wyjaśnić okoliczności całego zajścia. W rozmowie z TVN24 dodał, że sprawa została także zgłoszona Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Jeżdżą po lotnisku
Mł. asp. Dorota Garbacz zaznacza, że do wypadku doszło na pasie startowym, w granicach lotniska. - W czasie śledztwa ma zostać sprawdzony sposób zabezpieczenia lotniska - dodaje policjantka.
Zgodnie w przepisami obowiązuje zakaz wjazdu pojazdami na płytę lotniska, jak również zakaz spacerowania po lotnisku. Teren jednak nie jest ogrodzony.
- Na każdy dojeździe do lotniska widnieją jednak tabliczki informujące o zakazie. Nie wiele to jednak daje. Po lotnisku jazdę urządzają sobie nie tylko motocrossowcy, ale nawet samochody. W zimie zaś zdarza się, że biegacze narciarscy skracają sobie trasę i przecinają teren lotniska - mówi anonimowo jeden z pilotów szybowca z Nowego Targu.
I dodaje, że jest to o tyle niebezpieczne, że lądujący pilot (przy prędkości ok. 90 km na godzinę) nic nie widzi co się dzieje bezpośrednio pod nim. - Ten wypadek mógł się zakończyć o wiele bardziej tragicznie - dodają piloci.
W niedzielę na profilu nowotarskiego lotniska na facebooku pojawiło się oświadczenie ws. wypadku.
"Nie jest naszym zamiarem oskarżanie kogokolwiek w momencie kiedy życie stracił młody człowiek, który miał swoje pasje, rodzinę, przyjaciół i plany na przyszłość. Nie ma wątpliwości, że znalazł się w miejscu, w którym nie miało prawa go być. Jesteśmy przekonani, że zdawał sobie sprawę o tym, że jest na terenie lotniska, cały czas trwały operacje lotnicze, w pobliżu bez problemu można było zobaczyć oznakowanie pasa oraz miejsce skąd odbywa się kierowanie lotami (tzw. kwadrat) oraz stojące szybowce i samochody. Pilot lądującego szybowca, skupia się na prawidłowym wykonaniu tego manewru, który wymaga wyjątkowej precyzji bo przecież nie ma drugiej szansy! Szybowiec nie ma możliwości odejścia na drugi krąg w przypadku kiedy ma przed sobą przeszkodę, a tym bardziej jeśli jest to szybki obiekt nadjeżdżający z boku. Widoczność z tylnej kabiny w zakresie obserwacji bocznej z racji konstrukcji szybowca jest bardzo ograniczona a przed pilotem dodatkowo siedzi pasażer. Podczas lądowania pilot utrzymuje stały kierunek oraz prędkość, która jest niezębna do prawidłowego i bezpiecznego wykonania manewru. Dlatego podczas lądowania przedpole pasa startowego musi być bezwzględnie puste !"
Przedstawiciele Aeroklubu dodają, że problem z wjazdami na teren lotniska robi się coraz większy. Dodają, że do tej pory nikt z tym nic nie robił. I sugerują, by policja i władze lokalne zajęły się tym problemem.
WIDEO: Praca sezonowa dla młodzieży. Co im daje i na co zwrócić uwagę?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
