Policjant z Mszany Dolnej został ciężko ranny w wypadku, który wydarzył się w Gruszowcu na drodze krajowej nr 28. Volkswagen sharan był jego autem prywatnym, a w chwili wypadku policjant nie pełnił służby. Kiedy dotarła pomoc, ciężko ranny mężczyzna leżał na jezdni. Prawdopodobnie wypadł z roztrzaskanego samochodu. Zdjęcia dostaliśmy od M.S, świadka wypadku.
Volkswagen sharan wypadł z jezdni na stromym odcinku prowadzącym od Gruszowca do Dobrej. Samochód wpadł do rowu. Siła uderzenia była tak duża, że pojazd odbił się od skarpy i wpadł z powrotem na drogę. Tam wywrócił się jeszcze na bok.
Obrażenia, których doznał policjant były tak poważne, że nie było możliwości, by sprawdzić stan jego trzeźwości. Do badania została pobrana krew.
Na miejscu wypadku działały nie tylko służby ratownicze, ale również prokurator. To on nadzoruje wyjaśnianie przyczyn i okoliczności wypadku.
Gazeta krakowska...mistrz w oskarżeniu ludzi którym zadnej winy nie udowodniono..prokurator i sedzia w jednym a już najbardziej wyrocznia. Czy Wam ktoś mierzy poziom alkoholu przed pisaniem artykułów?!
J
Judyta 40
Czlowiek miał wypadek i nie wiadomo czy przeżyje i przyczyn wypadku może być wiele ale gazeta krakowska w swoim stylu knuje podejrzenia co do alkoholu...no nie wiadomo. .zbadać się nie dało. A ja się zastanawiam czy Wasi dziennikarze zawsze są trzeźwi gdy piszą artykuły bo często miewam wątpliwości. Jesteście mistrzami w oskarzaniu niewinnych ludzi albo ludzi którym winy nie udowodniono.
J
Judyta 40
Czlowiek miał wypadek i nie wiadomo czy przeżyje i przyczyn wypadku może być wiele ale gazeta krakowska w swoim stylu knuje podejrzenia co do alkoholu...no nie wiadomo. .zbadać się nie dało. A ja się zastanawiam czy Wasi dziennikarze zawsze są trzeźwi gdy piszą artykuły bo często miewam wątpliwości. Jesteście mistrzami w oskarzaniu niewinnych ludzi albo ludzi którym winy nie udowodniono.