MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grybów: Atak Tatarów odparty!

Natalia Sekuła
Brzęk mieczy, woń palonego ogniska, a w oddali dźwięk dawnej muzyki. Nad ,,Starą Baśnią” w Grybowie zgromadziły się czarne chmury, a wojska mongolskie Batu –Chana, kolejny raz próbowały zdobyć twierdzę. Jednak dzielni rycerze z Polski i Słowacji odparli atak nieprzyjaciół, a nad grodem Bolka Gniewnego znów zaświeciło słońce.

W ubiegły weekend w ,,Starej Baśni”, w Grybowie odbył się Międzynarodowy Festiwal Pogranicza Polsko-Słowackiego ,,Wiosna na Pograniczu”. Wydarzenie to, zorganizowane zostało w ramach projektu ,,Uchronić od zapomnienia- prezentacja kultur pogranicza polsko- słowackiego”.

– Projekt zrodził się z racji długotrwałej współpracy miast partnerskich. Mieszkamy tak blisko, a tak mało o sobie wiemy - stwierdza Stanisława Morańda, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Grybowie. Przy okazji wizyt partnerskich i świąt obchodzonych, tu i po drugiej stronie granicy, okazało się jak dużo nas łączy. Wywodzimy się z tych samych korzeni słowiańskich - dodaje. Podkreśla, iż warto byłoby kultywować tradycję i rozwijać współpracę, a jednocześnie pokazywać młodym dawne obyczaje. - Stąd nasze nastawienie na twórczość kulturalną i folklor - kwituje.

Uroczystości rozpoczęły się już w sobotę, gdzie mogliśmy zachwycać się dorobkiem rękodzielniczym wystawców z terenu pogranicza polsko-słowackiego oraz smakować potraw regionalnych. Nie lada gratką dla przybyłych gości był teatr ognia, a najmłodsi rycerze mieli szansę wziąć udział w warsztatach artystycznych oraz spróbować swoich sił w strzelaniu z łuku.

- Zajmuję się rękodziełami już ponad 10 lat, bardzo lubię to, co robię, jest to również mój sposób na odstresowanie się - stwierdza Ewa Matuła, mieszkanka Kąclowej. Pani Ewa może pochwalić się doświadczeniem w wyszywaniu gorsetów, plecie też wieńce dożynkowe i tworzy obrazy ze słomy. – Popieram takie inicjatywy, gdyż jest świetną okazją do promocji naszego regionu i kultury - dodaje.

Wieczorną porą w niedzielę nad twierdzą zaczęły kłębić się czarne chmury i wszyscy z niepokojem spoglądali na zbliżająca się falę wojsk tatarskich. Dzielni rycerze chwycili za miecze, topory i z odwagą ruszyli na nieprzyjaciela. Grupa rekonstrukcyjna z Polski i Słowacji sprawiła, że w warowni, nad rzeką Białą nastał 1287 rok. Wówczas, według legendy wojska Bolka Gniewnego rozbiły ordę Batu-Chana. Współczesnym dowódcą twierdzy, nad rzeką Białą, był jej twórca i właściciel Krzysztof Broński.

Mówimy po krakosku (odc. 5). "Borówka czy jagoda?"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska