Rodzice mają nadzieję, że Julka obudzi się na Pierwszą Komunię
Julka, 9-latka z Trzetrzewiny (pow. nowosądecki), znajduje się w stanie wegetatywnym po tym, jak potrącił ją samochód. Specjaliści dają jej szanse na powrót do zdrowia, ale rodziców dziewczynki nie stać na kosztowną rehabilitację.
- Bardzo wzruszyła mnie ta historia, bo Julka to przecież moja krajanka - mówi Tomasz Kowal, strongman z Krynicy. - Będę się starał jej pomóc, na ile będę mógł.
Kowal zgodził się już udostępnić swój wizerunek do firmowania akcji dla Julki. Niedługo w Małopolsce mają się pojawić specjalne plakaty zachęcające do pomocy dziewięciolatce z jego udziałem. - Jeśli uda się zorganizować jakiś happening, z chęcią wezmę w nim udział - dodaje Kowal.
Strongman z Krynicy obiecał też zachęcić do zbiórki na Julkę innych siłaczy. Wśród swoich znajomych wici rozsyła również bokser Paweł Kołodziej.
- To dopiero początek pozytywnego zamieszania dla Julki - obiecuje Tomasz Studniarz.
Pan Tomasz przez pewien czas pracował w Niemczech. Nawiązał tam sporo przyjaźni. - Wiem, że moi znajomi zachęcają innych Polaków z Niemiec, żeby wesprzeć dziewczynkę. Mają już zebrane 400 euro - cieszy się Studniarz.
Nasz Czytelnik ze wzruszeniem opisał, jak do akcji postanowiła dołączyć ośmioletnia córka jego znajomej. - Laura przyszła do swojej mamy ze skarbonką i powiedziała, że chce oddać dla Julci wszystkie oszczędności. W środku było 10 euro. Dla takiej dziewczynki to przecież majątek - opowiada Studniarz. - A do tego Laura dołożyła jeszcze jednego ze swoich ulubionych misiów.
Dzięki zaangażowaniu Tomka Studniarza, w regionalnych busach firm Arnika, Rafatex, Kozi i Bogdan Oczkoś pojawiły się już plakaty stowarzyszenia Sursum Corda, pod którego opieką znajduje się Julka.
Historia dziewczynki wzruszyła wielu Czytelników. - Kiedy przeczytałam artykuł, od razu przed oczami stanęła mi sytuacja z naszej rodziny. Moją wnuczkę też o mało co nie potrącił samochód! I to na przejściu dla pieszych, tuż obok jej szkoły! - mówi nasza Czytelniczka z Gromnika.
O ogromnym zainteresowaniu historią Julki świadczą też statystki wejść na stronę stowarzyszenia Sursum Corda.
- Liczniki kręcą się jak oszalałe, już dawno tylu ludzi nie było na naszej stronie -cieszy się Marcin Kałużny, prezes.
Pozytywne zamieszanie wzruszyło rodziców Julki. - Bardzo dziękujemy! Z takim wsparciem na pewno wygramy i Julcia niedługo się obudzi - mówi Maria Kowalczyk, mama dziewczynki.
Jak możesz pomóc śpiącej Julce?
W listopadzie ub.r. Julkę Kowalczyk z Trzetrzewiny k.Nowego Sącza na pasach potrącił samochód. Dziewczynka trafiła do szpitala w krytycznym stanie. Teraz jest w stanie wegetatywnym - przytomna, ale nie ma świadomości. Wybudzić do końca może ją kosztowna terapia. Można pomóc Julce, wpłacając pieniądze na konto stowarzyszenia Sursum Corda: 26 8805 0009 0018 7596 2000 0080, z dopiskiem "Julia Kowalczyk". Można też przekazać 1 proc. podatku (KRS: 0000020382).
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!