https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Historyczne zwycięstwo Cracovii w Chorzowie

Jacek Żukowski
fot. Maciej Gapiński
Po 65 latach "Pasy" triumfowały w Chorzowie, pokonując Ruch 3:2.

Ruch Chorzów – Cracovia 2:3 (2:1)

Bramki: 0:1 Jendrisek 5, 1:1 Mazek 24, 2:1 Stępiński 38, 2:2 Cetnarski, 2:3 Dąbrowski 61.
Sędziowali: Tomasz Kwiatkowski oraz Tomasz Niemirowski, Jakub Wójcik (wszyscy Warszawa). Żółte kartki: Zejdler (23, faul), Polczak (75, faul), Vestenicky (90, niesportowe zachowanie)
Ruch: Putnocky – Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy – Mazek, Surma (82 Efir), Iwański (89 Hanzel), Lipski, Zieńczuk (73 Moneta) – Stępiński.
Cracovia: Sandomierski – Deleu, Polczak, Wołąkiewicz, Zejdler (34 Budziński) - Wójcicki, Dąbrowski, Cetnarski (86 Wdowiak), Kapustka, Jendrisek – Dialiba (69 Vestenicky).

Trener Cracovii Jacek Zieliński dokonał jednej zmiany w jedenastce Cracovii w porównaniu do ostatniego meczu z Zagłębiem Lubin. Miejsce Marcina Budzińskiego zajął Boubacar Dialiba.

Już w 1 min próbował zaskoczyć Grzegorza Sandomierskiego Marek Zieńczuk, strzelając z powietrza nad bramką.
„Pasy” jednak szybko odpowiedziały. Po rzucie rożnym główkował Boubacar Dialiba, piłki nie utrzymał w rękach Matus Putnocky, a szansę wykorzystał Erik Jendrisek, który z 2 metrów wcisnął piłkę do siatki. To 11. trafienie Słowaka w tym sezonie.

Ruch mógł się szybko zrewanżować, ale Mariusz Stępiński będąc sam przed Sandomierskim strzelił Panu Bogu w okno. Ruch powoli przejmował inicjatywę. Gospodarze wrzucali bowiem piłkę w pole karne i Sandomierski nie mógł ani na moment się zdekoncentrować.

W 21 min po rzucie rożnym chorzowianie byli bliscy doprowadzenia do wyrównania. Główkował Michał Koj i piłka odbiła się od poprzeczki. Po chwili golkiper Cracovii odbił piłkę po strzale Patryka Lipskiego z dystansu. Gol dla gospodarzy był kwestią czasu.

W końcu dopięli swego. Po prostopadłym podaniu Macieja Iwańskiego w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Kamil Mazek i strzelił pewnie do siatki. Sędzia nie zauważył, że w tej akcji chorzowianie dwa razy byli na spalonym. Ta bramka ewidentnie dodała wigoru gospodarzom. W 30 min słupek uratował krakowian od straty gola. Pięknie uderzył Marek Zieńczuk z rzutu wolnego i trafił właśnie w tę część bramki.

Nie za długo pograł Łukasz Zejdler. Zieliński musiał go zdjąć, bo dostrzegł, że lewy obrońca nie radzi sobie z zawodnikami gospodarzy i zastąpił go Jakubem Wójcickim. Z kolei na jego miejsce przeszedł Bartosz Kapustka. Ruch drugi raz zaskoczył „Pasy” w 38 min. Lipski popędził lewym skrzydłem, ściągnął na siebie kilku piłkarzy i świetnym podaniem uruchomił Łukasza Surmę. Z jego strzałem po ziemi poradził sobie Sandomierski, ale wobec dobitki Mariusza Stępińskiego był bezradny.

Mazek miał swój dzień, zaraz po przerwie wszedł jak w masło w defensywę Cracovii. Ofiarna interwencja Sandomierskiego uchroniła Cracovię od straty bramki.

„Pasy” były od początku II połowy w głębokiej defensywie. Nastąpiły jednak dwie minuty, które wstrząsnęły Ruchem. Najpierw udało im się jednak przeprowadzić skuteczną akcję. Mateusz Cetnarski po akcji Deleyu prawym skrzydłem ładnie obrócił się w polu karnym i strzelił w samo „okienko” bramki. Niebawem po rzucie rożnym piłkę przejął na 10 m Damian Dąbrowski i mocnym strzałem pokonał Putnocky'ego. Po chwili Dąbrowski strzelał po rzucie wolnym, ale górą był bramkarz.

W 69 min szansę debiutu otrzymał sprowadzony zimą Czech Tomas Vestenicky. W 78 min tylko ofiarnej interwencji bramkarza krakowianie zawdzięczają to, że nie stracili bramki – wygarnął piłkę spod nóg Łukasza Monety. W rewanżu niecelnie strzelał Marcin Budziński. Gospodarze desperacko atakowali do samego końca.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ż
ŻUK
i jeszcze sie pokazuje adres ip komentujacych :v
Ż
ŻUK
Nie da się komentować, bez tego zdjęcia i nazwy usera
Ż
ŻUK
defaultowo przy próbie wpisania komentarza
Ż
ŻUK
za to milicyjną sąsiadkę będzie parzyła pupa w pierwszej lidze.
W
Wk
Abstrahując od meczu - artykuł bardzo słaby. Kilka błędów merytorycznych, a oprócz tego napisany bardzo topornie. Ciężko się go czytało. ..
z
z trybun
CRACOVIA strzela duzo bramek ale w obronie jest niestety slaba. Np. przy drugiej bramce Ruch rozklepal obrone Cracovii jak dzieci chociaz ich bylo tylko 3 na 5 obroncow. Takich sytuacji bylo wiecej i Cracovia miala szczescie ze nie stracila wiecej bramek bo SANDOMIERSKI ratowal ich 4-krotnie w sytuacji sam na sam. Trzeba popracowac z obroncami albo sprowadzic wzmocnienia bo jest w polu karnym za duzo chaosu i jezeli beda grali w pucharach to z taka obrona nie maja tam czego szukac i odpadna w I rundzie z jakims zespolem z Macedoni.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska