Hokej. Oświęcimianie mają patent na mistrza z Sanoka [WIDEO]

WIDEO: Unia Oświęcim pokonała Ciarko PBS Bank KH Sanok

Źródło: Jerzy Zaborski, Gazeta Krakowska, Dziennik Polski

Unia Oświęcim - Ciarko PBS Bank KH Sanok4:3 (1:1, 2:2, 1:0)
Bramki: 1:0 Vosatko (Tabaczek, Zdenek) 4, 1:1 Vozdecky (Dutka, Kostecki) 9, 1:2 Strzyżowski 22, 1:3 Vozdecky (Zatko, Kostecki) 24, 2:3 Piotrowicz (Daneczek, Sindelarz) 28, 3:3 Vosatko (Adamus) 36, 4:3 Komorski (Piekarski, Adamus) 50.

Unia: Fikrt - Vosatko, Vizvary; Wojtarowicz, Daneczek, Piotrowicz - Gabryś, Ciura; Bepierszcz, Kalinowski, Jaros - Sindelarz, Piekarski; Szewczyk, Komorski, Adamus - Tabaczek, Zdenek, Modrzejewski.

Sędziował: Tomasz Radzik (Krynica). Kary: 35-47 min. Widzów: 1000.

- Zagraliśmy jak idioci - Mirosław Fryczer, trener sanoczan, w mocnych słowach ocenił porażkę swej ekipy w Oświęcimiu. - Mając dwubramkową przewagę, nie można rywalom dać "drugiego życia".

Wydawało się, że oświęcimianie po dwóch łatwo straconych golach na początku drugiej części już się nie podniosą. Jednak jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać. Najpierw Piotrowicz z bliska wepchnął krążek do siatki, a potem Vosatko "przestrzelił" Pittona.
Kluczowy dla losów meczu okazał się faul Rąpały, który w jednej akcji otrzymał dwie kary mniejsze. Przy pierwszej gola zdobył Filip Komorski.

- Wydawało się, że Pitton "zamroził" krążek, ale wytoczył mu się spod parkanów. Uderzałem tak długo, aż wepchnąłem go do siatki. Nie bałem się, że dostanę kijem w twarz, bo mam założoną maskę - tymi słowami zawodnik nawiązał do kontuzji złamania kości jarzmowej, której nabawił się kilka tygodniu temu w Opolu.

Na 41 s przed końcem goście wycofali bramkarza. Po strzale Cichego krążek przetoczył się po zewnętrznej stronie siatki, ale na więcej mistrzów było stać. - Chyba mamy patent na mistrza, bo wygraliśmy z nim drugi raz z rzędu - cieszył się trener Unii Josef Dobosz.
Jerzy Zaborski

Comarch Cracovia - Naprzód Janów 4:5, po dogrywce (1:0, 2:1, 1:3, 0:1)
Bramki: 1:0 McCauley (Fojtik) 5, 2:0 Kruczek (Wajda, Fojtik) 22, 3:0 Słaboń (Noworyta) 32, 3:1 Stachura (Kurz, Jakubik) 34, 4:1 S. Kowalówka (Noworyta, Słaboń) 42, 4:2 Stachura (Jakubik) 50, 4:3 Gryc (Klementiew) 56, 4:4 Pohl (Frączek) 59, 4:5 Jakubik (Stachura) 61.

Cracovia: Radziszewski - Noworyta, A. Kowalówka, S. Kowalówka, Słaboń, Pasiut - Kruczek, Wajda, McCauley, Valczak, Fojtik - Liotti, Kłys, Stoklasa, Wróbel, Kalus - Maciejewski, Witowski, Kisielewski, Kozłowski, Fraszko.

Sędziował: Włodzimierz Marczuk (Toruń).Kary: 10-12 min. Widzów: 1400.

Faworyzowani krakowianie mieli mnóstwo okazji bramkowych, ale byli bardzo nieskuteczni i przegrali "wygrane" spotkanie. Od początku mieli inicjatywę i już w 5 min Dennis McCauley po dobitce zdobył gola. Na początku drugiej odsłony miejscowi wykorzystali grę w przewadze i po strzale z linii niebieskiej Macieja Kruczka krążek wpadł do siatki. Kiedy w 42 min było 4:1 dla Cracovii (gol w podwójnej przewadze), wydawało się, że jest po meczu.

Tak sądzili hokeiści Cracovii, którzy nagle przestali grać. Goście dwa razy wykorzystali grę w przewadze i było już tylko 4:3. Na 80 s przed końcem Marek Pohl wyrównał na 4:4. "Pasy" rzuciły się do ataku, ale nic nie wskórały

W dogrywce szczęście uśmiechnęło się do janowian. Po 60 s Mariusz Jakubik strzałem z "klepki" w bliższy róg pokonał Rafała Radziszewskiego.
Andrzej Stanowski

HC GKS Katowice - MMKS Podhale Nowy Targ 1:8 (0:4, 0:3, 1:1)
Bramki: 0:1 Dziubiński (Różański, Gruszka) 8, 0:2 Damian Kapica (Gruszka, Sulka) 12, 0:3 Damian Kapica (P. Kmiecik) 16, 0:4 Omeljanenko (P. Kmiecik) 19, 0:5 Gruszka (Różański) 31, 0:6 Omeljanenko (Wronka, Łabuz) 33, 0:7 Imrich (Bryniczka) 40, 1:7 Kret II (Szymański) 51, 1:8 Damian Kapica (Bryniczka, P. Kmiecik) 55.

Podhale: Raszka (41 Niesłuchowski) - Sulka, Havarinen, Gruszka, Dziubiński, Różański - Tomasik, Lucka, Damian Kapica, Bryniczka, P. Kmiecik - Łabuz, Imrich, Wielkiewicz, Wronka, Omeljanenko - Mrugała, Jaśkiewicz, Olchawski, Daniel Kapica, Zarotyński.
Sędziował: Janusz Strzempek (Katowice). Kary: 10-18 min.

To trzecia z rzędu ligowa wygrana hokeistów z Nowego Targu, którzy są coraz bliżej zapewnienia sobie miejsca w najlepszej "szóstce" po zakończeniu IV rundy.

Podobnie jak w trzech poprzednich meczach tego sezonu z katowiczanami, także i teraz Podhalanie mieli dużą przewagę, szczególnie w pierwszych dwóch tercjach. Gole "Szarotki" zdobywały nawet wtedy, gdy grały w liczebnym osłabieniu (trafienie Imricha z 40 min). Dwukrotnie też goście wykorzystali grę w liczebnej przewadze.

W trzeciej tercji przyjezdni nieco sobie pofolgowali, a gospodarze zdobyli swojego honorowego gola. Z hat tricka - po raz drugi w sezonie - cieszyć się mógł Damian Kapica.
(MZ)

Inne wyniki: Polonia Bytom - Orlik Opole 2:7, JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 3:2 po dogrywce.
1.GKS Tychy3170147-70
2.Ciarko PBS Bank3167152-63
3.Comarch Cracovia3065153-75
4.JKH GKS3165125-51
5.MMKS Podhale3051115-63
6.Unia3146111-79
7.Orlik314387-94
8.Naprzód303696-116
9.Polonia311381-205
10.HC GKS30349-300