Kibice jeszcze dobrze nie zajęli miejsc, a już podskoczyli z radości. Pierwszy najazd na bramkę gości w wykonaniu Hampusa Olssona dał miejscowym prowadzenie. Bramkarz przyjezdnych był kompletnie zaskoczony. Sędziowie, zanim oficjalnie uznali gola, sprawdzili jeszcze wideo. Wszystko było w porządku.
Potem wyborna okazję miał Sam Marklund, który jednak przegrał pojedynek Atte Tolvanenem (10 min).
Okoliczności zdobycia przez Austriaków wyrównania były dla miejscowych kibiców zastanawiające. Dennis Robertson przejechał z krążkiem spory kawałek tafli i przy dość biernej postawie defensorów, trafił do siatki.

W połowie drugiej odsłony zakotłowało się za oświęcimską bramką. Krążek trafił do Philippa Kreninga przed pole bramkowe, więc jest strzał był formalnością.
Później oświęcimianie nie potrafili zamienić na gola 31 sekundowego okresu gry w podwójnej przewadze. I kiedy wydawało się, że goście zejdą na drugą przerwę ze skromną zaliczką, na atak ze skrzydła zdecydował się Krystian Dziubiński. Na 16 sekund przed syreną zapraszającą zawodników do szatni był już remis. Krążek między parkanami wpadł do siatki austriackiej bramki.
W trzeciej odsłonie oświęcimianie dwukrotnie grali w liczebnej przewadze, ale nie udało im się żadnej z nich zamienić na gola. Mieli nawet karnego, ale Krystian Dziubiński trafił w słupek (57 min)., a kilkadziesiąt sekund później kapitan oświęcimian sam powędrował na ławkę kar.

Oświęcimianie przetrzymali trudny okres, doprowadzając do dogrywki, a to oznaczało, że mają już punkt, a o kolejny mieli szansę walczyć w dodatkowym czasie gry. Musieli najpierw przetrwać 19 sekund osłabienia, przechodzącego z regulaminowego czasu.
W dogrywce najpierw wyborną okazję miał Henry Karjalainen, ale przegrał pojedynek z bramkarzem. Chwilę później, goście zadali zwycięskie trafienie. Dogrywka skończyła się po 122 sekundach.
Re-Plast Unia OŚWIĘCIM – RED BULL SALZBURG 2:3 po dogrywce (1:1, 1:1, 0:0, dog. 0:1)
Bramki: 1:0 Olsson – Dziubiński 1, 1:1 Robertsson 18, 1:2 Krening - Auer – Rowe 30, 2:2 Dziubiński – Karjalainen – Olsson 40, 2:3 Kraus - Robertson 63.
RE-PLAST UNIA: Lundin – Noworyta, Bezuszka; Olsson, Dziubiński, Krzemień – Uimonen, Diukov; Karjalainen, Heikkinen, Ahopelto – Soederbrg, Ackered; Marklund, Trkulja, Holm – Prokopiak, Łukawski; S. Kowalówka, Galant, Prusak.
RED BULL SALZBURG: Tolvanen – Stapelfedt, Schreier; Auer, Wukovits, Hochkofler – Sinn, Nienhuis; Kraus, Bourke, Thaler – Genoway, Lewington – Krening, Rowe, Huber - Robertson, Murphy; Raffl, Nissner, Schneider.
Sędziowali: MICHAŁ BACA (OŚWIĘCIM), PAWEŁ KOSIDŁO (OPOLE). Kary: 10 – 8. Widzów: 2800.


Bądź na bieżąco i obserwuj
- Radni z Bielska - Białej chcą utworzenia własnego województwa. Wezmą nasze miasta?
- Dzień Uśmiechu w Zatorlandzie. Setki dzieci odwiedziły park rozrywki
- Władze Hokejowej Ligi Mistrzów ukarały Re-Plast Unię Oświęcim. Kibice zbierają kasę
- W 85. rocznicę bitwy pod Rajskiem odbył się piknik wojskowy i pokaz militariów
- Kibice na meczu Re-Plast Unia Oświęcim – Eisbaren Berlin. WIDEO, ZDJĘCIA
- Dożynki w gminie Oświęcim. W Porębie Wielkiej była ceremonia i udana zabawa