Wygrana Włochów była pierwszym z warunków, który musiał być spełniony, by Polacy do ostatniego meczu mistrzostw z Japonią (początek o godz. 20) przystąpili z szansami na awans do elity. Italia objęła prowadzenie już w 3 min. po strzale Joachima Ramosera, gdy Koreańczycy grali w osłabieniu. Na 2:0 podwyższył w 55 min. Daniel Tudin. W 55 min. Koreańczycy wycofali jednak bramkarza i pięknym strzałem w okienko kontaktowego gola zdobył Eric Regan. Gospodarze najbliższych zimowych MŚ zaciekle atakowali do samego końca, ale nie zdołali doprowadzić do wyrównania.
Drugim warunkiem jest wygrana Austrii ze Słowenią. Gdyby taki wynik padł w drugim piątkowym spotkaniu, to właśnie Austriacy zajmą pierwsze miejsce w MŚ i wrócą do elity.
Trzecim warunkiem koniecznym do wywalczenia awansu przez Polaków jest pokonanie przez nich na zakończenie MŚ zdegradowanej już do Dywizji 1B Japonii. Gdyby tak się stało, to trzy drużyny - Włochy, Słowenia i Polska będą miały po 9 pkt, ale to biało-czerwoni będą mieli minimalnie lepszy od rywali bilans bezpośrednich spotkań.