FLESZ - Bon turystyczny celem oszustów
Przed obeliskiem bohaterom cześć oddał komendant marszu Dionizy Krawczyński i dał sygnał do odegrania hymny polskiego i strzeleckiego. A delegacje złożyły kwiaty. Wśród nich byli: honorowy komendant marszu Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz przedstawiciele I Kompanii Kadrowej, władz wojewódzkich, miasta Krakowa, gminy Michałowice oraz przedstawiciele organizacji społecznych i mieszkańcy wśród nich potomkowie legionistów oraz rodzina Lorenców, obecni właściciele dworu w Michałowicach, w którym co roku gości I Kadrowa, bo to historyczne miejsce, tu na odpoczynek zatrzymali się także strzelcy Piłsudskiego przed 106 laty.
Rodzina Lorenców - już w swoim parku - w obecności uczestników marszu I Kompanii Kadrowej odebrała odznaczenia przyznane przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. - Państwo Lorencowie otrzymują srebrne odznaki "Za opiekę nad zabytkami". Są przyznane za troskę o - jeden z najpiękniejszych zabytków w naszej gminie - dwór w Michałowicach o jego zabezpieczenie i remont - mówi Jarosław Sadowski, wicewójt gminy Michałowice, który wręczał odznaczenia.
Odznaki przyznano seniorom rodziny: Marii i Stanisławowi Lorencom oraz ich synowi z żoną: Monice Biernackiej-Lorenc i Jackowi Lorencowi.
Kadrowicze, którzy w tym roku ze względu na ograniczenia związane z pandemia nie mogą uczestniczyć w marszu przesyłali Lorencom pozdrowienia, które przekazywał komendant marszu.
- Jest nas tym razem mniej ze względu na pandemię, mamy obostrzenia, ale nie wyobrażaliśmy sobie, żeby nie przemierzyć tego szlaku w tym roku - mówił komendant Krawczyński, gdy uczestnicy marszu dotarli do parku przy michałowickim dworze.
Najmłodszą uczestniczką tegorocznego marszu szlakiem I Kompanii Kadrowej jest Nikola Pyrcik-Biskup z Krakowa. Ma 2,5 roku, ubrana w żołnierskie moro idzie z kadrowiczami już drugi raz.
- Daje sobie radę, nie sprawi kłopotów - mówi mama Nikoli Monika Biskup i próbuje odciągnąć córeczkę od kawalerii, która przyjechała na uwielbianych przez Nikole koniach. Mam Nikoli idzie szlakiem Kadrowej 23 raz, a tata Adam Pyrcik 11 razy pokonał trasę z Krakowa do Kielc. - Teraz tradycji kadrowiczów uczy się Nikola, mamy nadzieje, że będzie je kontynuować - mówią rodzice dziewczynki.
Obrońcy Tenczyna polegli. Szwedzi wybili wszystkich
