Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga żużlowa. Grupa Azoty Unia pokonała Orła Łódź i awansowała do finału

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Tarnowianie znów okazali się lepsi od Orła Łódź
Tarnowianie znów okazali się lepsi od Orła Łódź Paweł Łacheta/Polska Press
W rewanżowym meczu półfinału play-off Nice 1. Ligi Żużlowej Grupa Azoty Unia Tarnów pokonała Orła Łódź 49:41. W finale (10 i 17 września) powalczy z ekipą z Gdańska o bezpośredni awans do ekstraligi.

W rundzie zasadniczej "Jaskółki" wygrały na swoim torze wszystkie mecze, zazwyczaj gromiąc rywali. Największy opór stawili właśnie łodzianie, przegrali 41:48. Aby jednak myśleć o awansie do finału, Orzeł tym razem musiał pójść jeszcze o krok dalej - zwyciężyć.

Na otwarcie podwójnie wygrali gospodarze (m.in. Jakub Jamróg po przegranym starcie wyprzedził obu rywali), ale później tak dobrze nie było. Po biegu juniorów goście wyrównali, a wkrótce objęli prowadzenie - po trzecim biegu było 8:10. Tarnowianie jednak nie zamierzali dopuścić do niespodzianki. Podwójne zwycięstwo Artura Mroczki i Artura Czai nad wychowankiem Unii Edwardem Mazurem i Robertem Miśkowiakiem zmieniło układ sił (16:14).

Łodzianie walczyli, przez chwile zachowując kontakt. Po kolejnym triumfie 5:1 duetu Czaja - Mroczka przewaga wzrosła do 8 "oczek" (34:26 po 10. biegu). Do 11. wyścigu jako rezerwa taktyczna pojechali najlepsi w tym momencie w Orle 16-letni Jakub Miśkowiak i Rohan Tungate. Ten pierwszy jednak zaliczył upadek, a z powtórki został wykluczony. Miejscowi wykorzystali tę szansę, powiększając przewagę do 10 "oczek" (38:28).

To jednak nie był koniec emocji. W następnym biegu Mroczka doprowadził na łuku do kraksy z J. Miśkowiakiem, za co został wykluczony. W powtórce junior Kacper Konieczny nie sprawił kłopotów obu Miśkowiakom i goście odrobili część strat. A po następnym wyścigu było już tylko 41:37. W tym ostatnim przypadku na dobre odrodził się zawodzący na początku meczu Robert Miśkowiak (drugie zwycięstwo), który pojechał jako rezerwa taktyczna za Hansa Andersena. Miano niepokonanego stracił natomiast Peter Ljung, który wcześniej miał trzy "3", zaś teraz finiszował ostatni.

Wszystko miało się więc rozstrzygnąć w biegach nominowanych. Wszystko jasne było już po pierwszym z nich, gdyż Ljung i Jamróg bez problemów poradzili sobie z Andersenem i J. Miśkowiakiem.

Grupa Azoty Unia Tarnów - Orzeł Łódź 49:41
Pierwszy mecz: 45:45, awans: Grupa Azoty Unia.
Grupa Azoty Unia: Ljung 12 (3, 3, 3, 0, 3), Jamróg 8+2 (2*, 1, 0, 3, 2*), Mroczka 5+1 (0, 3, 2*, w), Czaja 9+1 (2, 2*, 3, 2, 0), Bjerre 12 (3, 2, 3, 1, 3), Konieczny 1 (0, 0, 1), Rolnicki 2 (1, 0, 1).

Orzeł: R. Miśkowiak 7+1 (0, 0, -, 3, 3, 1*), Mazur 2 (1, 1, 0, -), Łoktajew 3+1 (1, 1, 1*, -), Tungate 13 (3, 3, 2, 2, 1, 2), Andersen 4 (2, 0, 1, -, 1), J. Miśkowiak 9+1 (3, 2, 2, w, 2*, 0), Potoniec 3+2 (2*, 1*, 0).

Bieg po biegu: 5:1, 1:5 (6:6), 2:4 (8:10), 3:3 (11:13), 5:1 (16:14), 2:4 (18:18), 4:2 (22:20), 4:2 (26:22), 3:3 (29:25), 5:1 (34:26), 4:2 (38:28), 1:5 (39:33), 2:4 (41:37), 5:1 (46:38), 3:3 (49:41).

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska