Najbardziej utytułowanym żużlowcem jest Scott Nicholls. Brytyjczyk w swoim CV ma kilka lat regularnej jazdy w cyklu Grand Prix (był na podium pięciu turniejów), z reprezentacją zdobył srebro i brąz Drużynowego Pucharu Świata; spędził sporo czasu na ekstraligowych torach. W poprzednim sezonie był w Stali Rzeszów, gdzie prezentował przyzwoity poziom.
Do krakowskiego klubu dołączyło także dwóch jeźdźców KSM Krosno: Ernest Koza (dla niego to powrót do klubu z Nowej Huty) i Duńczyk Claus Vissing. Z kolei z Włókniarza Częstochowa, gdzie był wyróżniającym się zawodnikiem, przeniósł się jego rodak Nicolai Klindt.
Z poprzedniego składu Speedway Wandy zostało dwóch żużlowców. Mimo innych ofert ostatecznie na dalszą jazdę w krakowskich barwach zdecydował się Duńczyk Patrick Hougaard, który był najlepszym zawodnikiem drużyny w sezonie 2016. Kibice znów w akcji będą mogli oglądać także Mateusza Szczepaniaka, który poprzednio dołączył do drużyny w trakcie rozgrywek (na zasadzie wypożyczenia).
Planem na okres transferowy było, aby zachować trzon zespołu, lecz okazało się to nie możliwe. Zabraknie zawodników, którzy dużo jeździli: Edward Mazur przeniósł się do Orła Łódź, Grzegorz Walasek występować będzie w Get Well Toruń, a Zbigniew Suchecki i Sam Masters wybrali Ostrovię. Ponadto w tym ostatnio klubie znalazł się Kenneth Hansen, który formalnie był zawodnikiem KKŻ, ale nie wystąpił w żadnym meczu. Daniel Pytel trafił do PSŻ Poznań, a Josh Grajczonek i Chris Harris - do Stali Rzeszów.
Nie wiadomo, kto będzie jeździł na pozycji juniorów. Eryk Budzyń zakończył karierę, a Michał Nowiński wrócił do Unii Tarnów.
Okienko transferowe zostąło zamknięte. Pozostaje wypożyczenie zawodników z innych klubów.