Czytaj też: Atak zimy w Zakopanem [ZDJĘCIA]
Do wypadku na budowie należącego do Ośrodka Przygotowań Olimpijskich Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem hotelu doszło dokładnie 13 lipca 2010 r. Podczas rozbierania starego hotelu zawaliła się wówczas jedna ze ścian budynku. Zginęło trzech robotników. Wszyscy byli mieszkańcami Zamojszczyzny. Dwaj z nich to bracia z Białowoli w gminie Zamość. Pierwszy z nich miał 21, a drugi 23 lata.
- Niedawno dotarło do mnie pismo, z którego wynika, że matka obu mężczyzn pozwała nas w tej sprawie do sądu - mówi Marek Sokołowski, dyrektor COS w Zakopanem. - Kobieta żąda od nas sporego odszkodowania - dodaje dyrektor, który tłumaczy, że obecnie sprawą zajmują się jego prawnicy.
- Najprawdopodobniej trzeba będzie pójść do sądu. Nie znam do końca tej sprawy, bo gdy wypadek miał miejsce, nie pracowałem jeszcze w Zakopanem - mówi Sokołowski. - Wydaje mi się, że tej kobiecie należy się odszkodowanie, ale... nie od nas! COS zlecił budowę hotelu firmie Żak (ostatecznie nie dokończyła prac - przyp. red). To ona doprowadziła do wypadku i to ona powinna wypłacić odszkodowanie.
W piątek udało nam się porozmawiać z matką zmarłych mężczyzn. - Śmierć moich synów to była dla naszej rodziny ogromna strata - mówi Teresa Juszczak. - Te pieniądze nam się po prostu należą.
Mieszkanka Białowoli dodaje także, że podobny wniosek o odszkodowanie jej pełnomocnik prawny złożył w siedzibie firmy Żak, w której zatrudnieni byli mieszkańcy Zamojszczyzny. Z uzyskaniem pieniędzy od firmy budowlanej rodzina zmarłych może mieć jednak spory problem. W zeszłym roku przedsiębiorstwo w atmosferze skandalu opuściło budowę w Zakopanem i praktycznie przestało istnieć.
Przez kilkanaście miesięcy, jakie minęły od czasu wypadku w Zakopanem, nie udało się ustalić winnych tragedii. Po zeznaniach pracujących przy rozbudowie hotelu robotników i śledztwie, jakie wespół z prokuraturą prowadził powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Zakopanego zarzuty usłyszał ówczesny kierownik budowy z firmy Żak. Dotychczas jednak sprawa nie została zakończona.
- Nie ma w tym nic dziwnego - mówi Jan Kęsek, inspektor nadzoru budowlanego z Zakopanego. - Ustalenie sprawców katastrofy budowlanej jest bardzo ciężkie. Dlatego jeśli matka zmarłych robotników rzeczywiście liczy na jakieś pieniądze, będzie musiała o nie długo walczyć - kończy inspektor.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!