https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Informatyk z AGH uczy komputery rozumieć głos

Maria Mazurek
Bartosz Ziółko dostał duże stypendium na swoje badania
Bartosz Ziółko dostał duże stypendium na swoje badania Andrzej Banaś
Dr Bartosz Ziółko może zrewolucjonizować życie osób starszych i niepełnosprawnych w całym kraju. Teraz pracuje nad komputerem sterowanym mową. - Dzięki temu będą mogli go używać ludzie nie mający pojęcia o obsłudze komputera. To im bardzo ułatwi życie - opowiada 32-letni naukowiec z Wydziału Informatyki, Elektroniki i Telekomunikacji Akademii Górniczo -Hutniczej w Krakowie. Informatyk właśnie został doceniony przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju i uznany za jednego z najbardziej obiecujących polskich naukowców młodego pokolenia. Dlatego dostał 700 tys. złotych na dalsze badania nad ludzką mową oraz stworzenie swojego zespołu badawczego.

- Język jest najwykwintniejszym, ale i najbardziej niepojętym dziełem ludzkości - opowiada dr Ziółko. O ile to w ogóle człowiek stworzył mowę - dodaje. Bo nawet wśród poważnych naukowców można spotkać się z opinią, że język to wytwór boski, którego człowiek wykreować by nie potrafił. Jak zauważa, dlatego komputery, mimo licznych badań i programów, nie do końca radzą sobie z mową.

Sam jednak stara się naukowo ujarzmić język mówiony, bo wierzy, że za kilka lat klawiatura i myszka to będzie relikt przeszłości. - Komputerami czy tabletami będziemy sterować za pomocą głosu. A dzwoniąc do biur obsługi klienta różnych instytucji i firm będziemy rozmawiać z maszynami - specjalista z AGH nie ma wątpliwości. Jak zauważa, już dziś w pewnym stopniu maszyny potrafią rozpoznać nasze komendy, ale takie ściśle określone. Możemy powiedzieć "wyłącz program" i komputer może to zrozumieć.

- Ale jeśli użyjemy wtedy innych słów to maszyna nie zareaguje na nasze polecenie - tłumaczy dr Ziółko. I pracuje właśnie nad tym, by komputery rozumiały nas w stopniu porównywalnym do ludzi.

W tym celu gromadzi i analizuje ogromne ilości tekstów mówionych, bada występowanie słów i ich kontekst za pomocą stworzonych przez siebie programów. Tworzony przez niego system przyda się w biurach obsługi klienta i wtedy będziemy rozmawiać z maszyną zupełnie jak z człowiekiem! Będzie też miał zastosowanie w komórkach, tabletach czy komputerach sterowanych mową. Dotykowe ekrany odejdą do lamusa.

Dr Bartosz Ziółko pracuje też nad tzw. "wyszukiwarką akustyczną", którą zainteresowany jest np polski Sejm, Instytut Pamięci Narodowej, a nawet... władze Watykanu.

- Wyszukiwanie dowolnej treści wśród tysięcy godzin nagrań, np wśród przemówień sejmowych posłów czy nagranych próśb wiernych musiałoby trwać całymi latami. Pracuję nad tym, by program sam rozpoznawał w nagraniach to, czego szukamy: konkretne słowa, wyrażenia lub głos wybranej przez nas tej jednej osoby - opowiada z pasją naukowiec z Krakowa.

Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
AC
chocby, a np. w forenzyce uzywa sie programu Nexidia, ktory jest imponujaco dokladny. Po co wiec pisac cos co juz istnieje?
J
Janek
Owszem są, ale jest w nich ciągle cała masa rzeczy do zrobienia, poprawienia. Praca naukowa to nie tylko wymyślanie nowych rozwiązań, ale także doskonalenie istniejących. Skoro został przyznany grant to znaczy, że wniosek został poddany recenzji krajowych, a pewnie i zagranicznych specjalistów w dziedzinie i że opinie były pozytywne.
J
Jan
"Pracuję nad tym, by program sam rozpoznawał w nagraniach to, czego szukamy: konkretne słowa, wyrażenia lub głos wybranej przez nas tej jednej osoby"
Przecież wyszukiwanie fragmentów nagrań już jest rozpowszechnione, m.in. Shazam, SoundHound, Midomi czy Google Elections Video Search z 2008 roku!
J
Jan
"Pracuję nad tym, by program sam rozpoznawał w nagraniach to, czego szukamy: konkretne słowa, wyrażenia lub głos wybranej przez nas tej jednej osoby"
Przecież wyszukiwanie fragmentów nagrań już jest rozpowszechnione, m.in. Shazam, SoundHound, Midomi czy Google Elections Video Search z 2008 roku!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska