Choć wpis został usunięty, sprawą zajmuje się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Ta instytucja przekazała sprawę także Starostwu Powiatowemu w Kościerzynie oraz do Okręgu Pomorskiego PiS.
"Wszystko odbywało się PUBLICZNIE na profilu facebookowym radnego Janty, tym samym gdzie publikuje swoje zdjęcia z kampanii wyborczej, albo selfie z prezydentem Dudą - czytamy na profilu facebookowym ośrodka. - Wysłaliśmy wpis do starostwa Kościerzyny oraz do Biura Zarządu Okręgu Pomorskiego PiS. Oddzielne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 255 kk przez Kamila Jeżewskiego zostanie jutro rano wysłane do Prokuratury Rejonowej w Kościerzynie."
- Takie zachowanie jest oburzające i niegodne - mówi Janusz Śniadek, przewodniczący okręgu pomorskiego PiS. - Dariusz Janta nie jest już członkiem PiS. Taką decyzję podjął zarząd okręgu. To bardzo przykre zdarzenie. Rozmawiałem z Panem Jantą, jednak nie chcę tego komentować.
Janusz Śniadek: - Takie zachowanie jest oburzające i niegodne. Dariusz Janta nie jest już członkiem PiS. Taką decyzję podjął zarząd okręgu.
Dariusz Janta: W moim wpisie nie było złych intencji
- Nie rozumiem tego wzburzenia - mówi radny Rady Powiatu Kościerskiego Dariusz Janta. - W moim wpisie nie było żadnych złych intencji. Jestem Kaszubą z dziada pradziada, w naszej tradycji pije się za zdrowie osoby. Pomodliłem się w intencji o zdrowie Pana Adamowicza i symbolicznie "zmoczyłem usta", aby wrócił do zdrowia. Dopiero następnego dnia dowiedziałem się, że prezydent Gdańska zmarł. Przeciwnicy polityczni próbują teraz wykorzystać sytuację. W moje usta wkładane są zwroty, których nie użyłem, a wszystko to w złych intencjach.
Dariusz Janta: Pomodliłem się w intencji o zdrowie Pana Adamowicza i symbolicznie "zmoczyłem usta", aby wrócił do zdrowia. Dopiero następnego dnia dowiedziałem się, że prezydent Gdańska zmarł. Przeciwnicy polityczni próbują teraz wykorzystać sytuację.
Jak podkreśla Dariusz Janta jest zaskoczony tym, że sprawa trafiła do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Jak mówi, nic mu także nie wiadomo jakoby miał został wyrzucony z PiS.
Kontrowersyjne wpisy radnego
To nie pierwszy raz, kiedy radny wzbudza kontrowersje.Tak było podczas jednej z sesji Rady Powiatu Kościerskiego w 2017 roku, kiedy to starosta Alicja Żurawska wystąpiła z wnioskiem o odwołanie z funkcji członka zarządu Dariusza Janty. W czasie dyskusji poprzedzającej głosowanie, rozpętała się prawdziwa burza. Powodem złożenia wniosku były obraźliwe wpisy na temat starosty na portalach internetowych, których miał się dopuszczać radny Prawa i Sprawiedliwości.
- Ten wniosek wymagał ode mnie ogromnej determinacji - stwierdziła wówczas Alicja Żurawska. - Jednocześnie pokazuje, że dalej nie będę tolerować hejtu prowadzonego przez jednego z kolegów. Zdawałam sobie sprawę, że stanowisko, które piastuję, narażone jest na krytykę i na to jestem przygotowana. Jednak nie pozwolę na ataki godzące we mnie, jako żonę, matkę i kobietę.
Radny jednak stanowczo zaprzeczał tym zarzutom. Ostatecznie jednak radni większością głosów zdecydowali o odwołaniu Dariusza Janty ze stanowiska członka zarządu powiatu kościerskiego.
Czytaj również:
„Bądźmy wszyscy przeciwko pogardzie i językowi nienawiści, bez względu na przynależność polityczną". Jerzy Owsiak apeluje do polityków