Zobaczcie zdjęcia z meczu LKS Jawiszowice - Unia Oświęcim
Przed przerwą oświęcimianie mieli dwie wymarzone pozycje do objęcia prowadzenia. Najpierw Karol Dziedzic z bliska trafił w poprzeczkę (5 min). Jednak lepszą pozycję wypracował Arkadiusz Czapla, który - dokładnym podaniem - obsłużył Igora Lewandowskiego. Sympatycy oświęcimskiej ekipy mieli już na ustach „Paragon gola”. Jego strzał 18-letniego pomocnika Unii rewelacyjnie obronił Krzysztof Smok.
Tuż przed przerwą Marcinowi Hermanowi zabrakło niewiele do zamknięcia akcji oskrzydlającej Dawida Hałata.
Na początku drugiej części to miejscowi mogli pokusić się o gola. Adrianowi Korczykowi, zamykającemu na prawej stronie podanie od Michała Płonki, zabrakło centymetrów, żeby wepchnąć piłkę do siatki (47 min).
Oświęcimianie byli bardziej zdeterminowani w poszukiwaniu gola. Po zagraniu ręką w polu karnym przez Przemysława Pitrego sędzia wskazał „na wapno”, które na gola zamienił Michał Szewczyk.
Teraz to miejscowi zaczęli szukać gola, narażając się na kontry. Po jednej z nich szansę podwyższenia prowadzenia gości miał Michał Szewczyk.
W obozie miejscowych Dawid Płonka uderzył tuż nad poprzeczkę, wykorzystując podanie z boku od Adriana Korczyka.
Sędzia przedłużył mecz o ponad pięć minut. W końcówce kotłowało się na przedpolu oświęcimskiej bramki. Miejscowi seryjnie wykonywali rzuty rożne. W ostatniej akcji meczu, po uderzeniu Adriana Korczyka, piłkę z linii bramkowej wybił Dominik Pacyga.
- Zabrakło nam szczęścia, żeby uratować punkt. Z przebiegu pojedynku to jednak oświęcimianie mieli więcej klarownych pozycji bramkowych, więc wygrali zasłużenie. Nam coś ostatnio się zablokowało – westchnął Adrian Korczyk, lider jawiszowickiej drużyny.
- Na ostatniej prostej, kiedy liczą się punkty w walce o byt, spuszczamy zasłonę milczenia na styl. Szkoda zmarnowanych szans z pierwszej połowy, bo oszczędzilibyśmy sobie nerwowej końcówki. Wygrana była dla nas obowiązkiem, zwłaszcza, że przed nami u siebie mecz przeciwko Wieczystej, dominatorowi tych rozgrywek. Jednak nie zamierzamy składać broni w szatni. Boisko potrafi zweryfikować każdego faworyta – powiedział po meczu Marek Kołodziej, trener oświęcimian.
LKS Jawiszowice – Unia Oświęcim 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 M. Szewczyk 61, karny.
Jawiszowice: Smok – M. Płonka, Pitry, Michalski, Sitko – Pierlak, Hałat, Herman, Frączek (84 Zieliński), Płonka – Korczyk.
Unia: Sztekler – Ryszka, Czarnik, Pacyga, Ryś (90+1 Steń) – Snadny, Dziedzic, Szcząber, Lewandowski (77 Wilczak) – M. Szewczyk, Czapla.
Sędziował: Filip Studziński (Kraków). Żółte kartki: Smok, Korczyk, Michalski, Pitry – Ryszka, Szcząber, Czarnik, Kołodziej (trener). Widzów: 200.
Inne mecze 30. kolejki:
Wieczysta Kraków – Beskid Andrychów 2:0 (0:0); bramki: Majewski 51 karmy, Jankowski 90+1
Jutrzenka Giebułtów – Clepardia Kraków 1:0 (0:0); bramka: Grodzicki 86, karny
Wiślanie Jaśkowice – KS Chełmek 7:1 (4:0)
Tempo Białka – Sokół Kocmyrzów 1:1
Wiślanka Grabie - Dalin Myślenice 0:2 (0:0); bramki: Górecki 65 karny, Sobala 85.
Orzeł Ryczów - MKS Trzebinia 3:2 (1:1); bramki: Smagło 10, Popiela 63, 87 - Górka 23, Wierzba 51.
Pcimianka – Słomniczanka 2:1
TS Węgrzce – Garbarnia II Kraków 0:3 (wo., Węgrzce wycofały się z rozgrywek).
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Koty do adopcji z schroniska w Oświęcimiu [ZDJĘCIA]
- Złote Gody w gminie Kęty. Było uroczyste spotkanie, gratulacje i życzenia
- Zakończyła się przebudowa osiedla Szpitalna w Oświęcimiu
- Psy do adopcji w Oświęcimiu. Zobacz zdjęcia zwierzaków, które szukają dobrego domu
- Uroczyste czepkowanie studentów na uczelni w Oświęcimiu
- Piknik Rodzinny w oświęcimskiej Szkole Podstawowej nr 11 był promocją hokeja
