W głównej roli wystąpił jeden z najlepszych strzelców całej ligi, Klemens Drobniak. To on dał gościom w I połowie prowadzenie, po wcześniejszym błędzie popełnionym przez Henry'ego Uwakwe. Niedługo po przerwie składna akcja przyniosła wyrównanie krakowianom, ale decydujący głos należał do Drobniaka, który ładnym strzałem przechylił szalę na stronę ryczowian.
- Jeszcze w doliczonym czasie okazję do wyrównania miał Kozieł, ale bramkarz obronił - mówi Józef Wajda, prezes klubu z Piasków Wielkich. Mecz streszcza tak: - My prowadziliśmy grę, Ryczów nastawił się na kontrataki i był w tym niebezpieczny.
W sobotę odbędzie się sześć pozostałych spotkań 18. kolejki.
Orzeł Piaski Wielkie - Orzeł Ryczów 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Drobniak 15, 1:1 Szczytyński 50, 1:2 Drobniak 83.
Orzeł Piaski Wielkie: Palczewski - Wiśniewski, Uwakwe, Kret, Kutrzeba (75 Kapera) - Śliski (67 Stasik), Petho, Wajda, Sosnowski - Szczytyński (80 Mółka), Kozieł. Trener: Marcin Jałocha.
Orzeł Ryczów: Kawaler - Skwarczeński, Biela (65 Główczak), Para, Matejko - A. Pater (46 Fall), Żuraw, Gołdowski (65 G. Pater), Drobniak, Smagło - Kowalówka (46 Włosiak). Trener: Ryszard Czerwiec.
Sędziował: Dominik Hebda (Brzesko). Żółte kartki: Wajda, Kapera - Żuraw, Gołdowski. Widzów: 150.