Wyżej notowani olkuszanie wygrali zasłużenie. W I połowie długo nie potrafili przełamać Iskry (m.in. Mrożek z bliska uderzył zbyt lekko, Szymański główkował minimalnie niecelnie), aż goście im w tym pomogli. W polu karnym Sobala w niezbyt groźnej sytuacji przewrócił Szymańskiego, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Spurna. Tuż po przerwie gospodarze zyskali więcej spokoju, gdy w zamieszaniu kleczanie nie potrafili wybić piłki sprzed własnej bramki, za co skarcił ich Mrożek.
Wydawało się, że faworyt zwycięży bez problemu, ale Iskra trochę go postraszyła. Wcześniej nie stworzyła poważniejszej sytuacji bramkowej, a między 62 i 68 min miała ich aż trzy. Ostrowski efektownie przedarł się w pole karne, lecz w ostatniej chwili został zablokowany. Po chwili Retel w wyścigu z bramkarzem do piłki chyba nastawił się na "szukanie" karnego i nie trafił czysto w futbolówkę, a następnie Słupski strzelił minimalnie obok dalszego słupka.
GALERIA ZDJĘĆ Z MECZU KS OLKUSZ - ISKRA KLECZA
Olkuszanie przetrwali trudne chwile i odzyskali kontrolę nad wydarzeniami na murawie. Spurna trafił w poprzeczkę (lobem), a Smolarczyk - w słupek. W doliczonym czasie gry ten ostatni po kontrze postawił kropkę nad i.
Gol Konrada Spurny na 1:0
Autor: Artur Bogacki
KS Olkusz - Iskra Klecza 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Spurna 38 karny, 2:0 Mrożek 53, 3:0 Smolarczyk 90+2.
Olkusz: Wiśniewski - Żak (68 Terbalyan), Kasprzyk, Kiczyński, Chabinka - Spurna (76 Smolarczyk), Mrożek, Kańczuga, Tumiłowicz (88 Pope), Barczyk (79 Żmudka) - Szymański.
Iskra: Pawłowski - Kubik (81 Janicki), Ambroziak, Curzydzło, Pakosz - Barcik (81 Paździorko), Słupski, Sobala, Sabliasz (46 Słuszniak) - Frączek (58 Retel), Ostrowski (81 Gębala).