Przed przerwą miejscowi mieli dwie okazje do objęcia prowadzenia. Najpierw Michałowi Szewczykowi piłka odskoczyła od nogi na 7 metrze. Później Karol Dziedzic odważnie wpadł w pole karne, oddając strzał w 14 metrów. Z problemami obronił Adam Dul. Pomocnik oświęcimian miał miejsce, by podbiec bliżej i – gdyby to zrobił – jego szanse na zdobycie gola byłyby znacznie większe.
Tuż po przerwie, po dograniu z prawej strony przez Igora Lewandowskiego, Karol Dziedzic poszedł na piłkę, oddając strzał końcem buta. To była w zasadzie jedyna sytuacja bramkowa oświęcimian.
Tymczasem goście grali swoje, szukając szansy na gola. Jeszcze Waldemar Luberda, mając przed sobą tylko bramkarza, uderzył nad poprzeczkę (73 min). Oświęcimianie nie wyciągnęli wniosków z wysłanego im ostrzeżenia. Po rzucie rożnym, wykonanym przez Daniela Chochlińskiego, na dalszym słupku piłkę głową do siatki skierował Daniel Pandyra, wprowadzając w stan euforii kilkunastoosobową grupę fanów gości, którzy przybyli do Oświęcimia.
Z kolei wśród miejscowych fanów dało się słyszeć głosy, że „na stojaka” nie da się wygrać nawet z niżej notowanym rywalem. Rzeczywiście, przeciwko Pcimiance oświęcimianie zaprezentowali prawdziwie „chocholi taniec”. To był prawdziwy marazm. Jednak ta symbolika „Wesela” ma też swoje drugie oblicze, nieco optymistyczne, że uśpiony zespół może obudzić do życia. Wszak chochoł, symbol marazmu, przykrywał rośliny tylko zimą. To już jednak tylko od samych piłkarzy zależy, czy po blamażu przeciwko Pcimiance potrafią się odrodzić z nową siłą i wiarą w ostateczne powodzenie swojej wiosennej misji...
Unia Oświęcim – Pcimianka 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 D. Pandyra 78.
Unia: Kucz – Ryszka (67 Gubała), Pacyga, K. Szewczyk (69 Czarnik), Steń (87 Kateusz) – Lewandowski (63 Pawela), Wilczak (74 Rasała), Szcząber, Dziedzic, Snadny – M. Szewczyk.
Pcimianka: Dul – Korczyk, K. Pandyra, Kowalczyk, Chochliński – Luberda (90+1 Moniak), D. Pandyra, N. Zalejski (63 D. Zalejski), Zeszczuk, Kowalski – Onwudi (63 Dziadkowiec).
Sędziował: Marcin Mróz (Olkusz). Żółte kartki: M. Szewczyk, Wilczak, Dziedzic – D. Zalejski, Bodzioch (kierownik). Widzów: 120.
Inne mecze 29. kolejki:
MKS Trzebinia - Wiślanie Jaśkowice 2:4 (1:2); bramki: - Dynarek 5 i 85 (obie z karnych), Gałka 31, Monsuru 54 - Martyniak 25, Kowalik 68.
KS Chełmek – Jutrzenka Giebułtów 1:2 (0:1); bramki: Drobniak 75 - Grodzicki 36, Majcherczk 90.
Sokół Kocmyrzów – Wiślanka Grabie 2:0
Beskid Andrychów – LKS Jawiszowice 3:0 (1:0); bramki: Koim 25, Karcz 55, Ceglarz 68.
Dalin Myślenice – Wieczysta Kraków 2:2
Słomniczanka - Orzeł Ryczów 0:0
Garbarnia II Kraków – Tempo Białka 5:4 (1:1)
Clepardia Kraków - TS Węgrzce 3:0 (wo., Węgrzce wycofały się z rozgrywek).
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Ceny mieszkań na rynku wtórnym w Oświęcimiu. Jest w czym wybierać
- Psy do adopcji w Oświęcimiu. Zobacz zdjęcia zwierzaków, które szukają dobrego domu
- Uroczyste czepkowanie studentów na uczelni w Oświęcimiu
- Praca na budowie S1 w Beskidach wre, ale nie w Oświęcimiu
- Prezesi Re-Plast Unii Oświęcim z otwartą przyłbicą przed kibicami
- Wyjątkowe odkrycie w zbiorach Miejsca Pamięci Auschwitz
