- Najpierw był upał, potem oberwanie chmury. Warunki były jednak takie same dla obu stron. Spodziewaliśmy się trudnego spotkania. Graliśmy o pełną pulę, ale uciekły nam dwa punkty. To wynik, który nas nie satysfakcjonuje – stwierdził Jacek Zieliński.
- Nie gramy jeszcze tak płynnie, jak w ubiegłym sezonie. Cały czas szukamy najlepszych rozwiązań. Największym plusem jest to, że nie straciliśmy bramki, a to ważne w kontekście piątkowego meczu z Wisłą – podsumował szkoleniowiec „Pasów”.
Wybraliście Miss Euro 2016!
