
Jak najwięcej testów
Postulat masowego testowania przy użyciu łącznie szybkich, ale mniej dokładnych testów „antygenowych” oraz znacznie dokładniejszych testów PCR. Te drugie są powszechnie używane do sprawdzania kto jest zakażony ale wymagają specjalistycznych urządzeń w laboratoriach i na wynik czeka się kilkanaście godzin. Szybkie testy antygenowe można wykorzystuywać do przesiewowego badania grup osób. - Na przykład szkoły raz w miesiącu – mówi doktor Szymański. Jeśli u kogoś będzie wynik pozytywny można wszystkiech skierować na badania testem dokładniejszym i szybko izolować osoby zakażone. Warto przypomnieć, że od września rząd zrezygnował z przesiewowego badania osób potencjalnie zakażonych. Dziś na testy kierowani są tylko ci, którzy mają objawy. Ta strategia jest krytykowana przez niektórych ekspertów. Ich zdaniem mogła być z jedną z przyczyn gwałtownego wzrostu zakażeń.

Wyszukiwanie kontaktów
To pomysł na usprawnienie pracy sanepidu. Jego urzędnicy prowadzą dochodzenia epidemiologiczne. Powinni porozmawiać z każdym zakażonym i ustalić listę jego kontaktów. Ale zakażonych jest zbyt wielu a urzędników zbyt mało. Po pewnym czasie od zakażenia takie dochodzenie nie ma już sensu. Dlatego wrocławscy naukowcy proponują by w pierwszej kolejności analizować tych zakażonych, u których minął najkrótszy czas od wystąpienia objawów do potwierdzenia testem, że są zakażeni. Poza tym sanepid powinien koncentropwać się na tych osobach, kontaktujących się z zakażonym, które są najbardziej narażone na ciężki przebieg choroby i śmierć.

Zagraniczna kwarantanna
Pomysł powrotu do rozwiązania, które było stosowane na początku pandemkii. Z istotna modyfikacją. Chodzi o objęcie obowiązkową kwarantanną każdego, kto wjeżdża do Polski zza granicy. Chyba, że przedstawi wynik testu na koronawirusa, wykonany w ciągu 48 godzin.