Przypomnijmy, że śledczy sprawdzają, czy 18 grudnia ubiegłego roku doszło do znieważenia prezesa PiS. Protestujący chcieli zablokować przejazd Kaczyńskiego, Ryszarda Terleckiego i Beaty Szydło siadając i kładąc się na wawelskim podjeździe. Później protestujący przeciwko polityce rządu blokowali także wyjazd z Wawelu samochodów, którymi podróżowali posłowie PiS, w kierunku pierwszego z aut rzucone zostały jajka.
Jarosław Kaczyński będzie zeznawał w prokuraturze
W najbliższych tygodniach prezes Prawa i Sprawiedliwości będzie zeznawał w prokuraturze - podaje RMF FM. Jarosław Kaczyński ma zostać przesłuchany w charakterze świadka w postępowaniu wyjaśniającym, czy został znieważony podczas wizyty na Wawelu w grudniu zeszłego roku.
Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.
Podaj powód zgłoszenia
O
Kraków, 18/06/2017, ok. godz. 22 na Kanoniczej, Grodzkiej i Podzamczu stało 61 policyjnych furgonów Mercedesa i ponad 100 wozów policyjnych, w tym dużo nieoznakowanych.
Szacuję, że 18 czerwca 2017 roku w godzinach 17:00 do 22:30 w akcji ochrony 12 pancernych limuzyn , które wyjechały o 21:21 z Wawelu było bezpośrednio zaangażowanych grubo ponad 1.500 funkcjonariuszy, masa sprzetu policyjnego , 3 karetki pogotowia i 2 wozy strażackie. Co za buta, wjeżdżać taką bandą na Wawel po to aby się pomodlić.
Tymczasem media trąbią tylko o kosztach ochrony mesięcznic smoleńskich a o miesięcznicach wawelskich ani słowa. Wiadomo: spokój Prezesa nie ma ceny.
Na koniec pointa:
demonstrantów przeciw było 10, demonstrantów pro (z Gazety Polskiej ? ) ok. 15, znalazł się też 1 bandyta (cytuję: "znajdzie się kij na kodowski ryj"), turystów było z 50.
Polacy krztusili się ze śmiechu, gdy dociekliwy słowacki turysta usiłował dowiedzieć się od oficera policji "za czym ta demonstracja" i czy to jest "demonstracja antyamerykańska".
Biedny oficer wykręcał się jak piskorz bo absurdalność tej sytuacji była po prostu powalająca, w końcu oddalił się pośpiesznie ze słowami: "to się szybko skończy".
Oby ! :) Niestety wątpię.
Szacuję, że 18 czerwca 2017 roku w godzinach 17:00 do 22:30 w akcji ochrony 12 pancernych limuzyn , które wyjechały o 21:21 z Wawelu było bezpośrednio zaangażowanych grubo ponad 1.500 funkcjonariuszy, masa sprzetu policyjnego , 3 karetki pogotowia i 2 wozy strażackie. Co za buta, wjeżdżać taką bandą na Wawel po to aby się pomodlić.
Tymczasem media trąbią tylko o kosztach ochrony mesięcznic smoleńskich a o miesięcznicach wawelskich ani słowa. Wiadomo: spokój Prezesa nie ma ceny.
Na koniec pointa:
demonstrantów przeciw było 10, demonstrantów pro (z Gazety Polskiej ? ) ok. 15, znalazł się też 1 bandyta (cytuję: "znajdzie się kij na kodowski ryj"), turystów było z 50.
Polacy krztusili się ze śmiechu, gdy dociekliwy słowacki turysta usiłował dowiedzieć się od oficera policji "za czym ta demonstracja" i czy to jest "demonstracja antyamerykańska".
Biedny oficer wykręcał się jak piskorz bo absurdalność tej sytuacji była po prostu powalająca, w końcu oddalił się pośpiesznie ze słowami: "to się szybko skończy".
Oby ! :) Niestety wątpię.
K
Najlepiej niech jeszcze raz ekshumuje , przebierze , umyje rodzinkę , zmieni futerały i zrobi jeszcze jeden pogrzeb z apelem smoleńskim - ale już u siebie - w Warszawie . Jakiż Kraków był spokojny gdy z dala były te bliżniacze mendy.
m
tak, jak Tusek ? czy też zapomniał, do czego służą kończyny dolne ? przecież po nogach wchodzą na Wawel wszyscy normalni zwiedzający.
N
Dlaczego musi wjeżdżać tam samochodem ? Przecie wszyscy zwiedzający chodzą tam na własnych nogach, a Kaczyński ze świtą jedzie kolumną samochodów. Proponuję jednak spacer i niech się nie obawia ludzi. Jeśli zobaczą , że Prezes szanuje przepisy tam obowiązujące, nikt mu nie uchybi godności. Napewno.
A
To jest wątek dotyczący artykułu Jarosław Kaczyński będzie zeznawał w prokuraturze
a
czemu nie mógł wejśc na Wawel jak każdy człowiek?
o
A postawią mu zarzuty stworzenia zagrożenie dla wielu osób? Jakoś jak się nie pojawiał to był spokój
